Według przywódców sił kurdyjskich w Iraku znajduje się 30 tys. irańskich żołnierzy wysłanych do walki z dżihadystami z Państwa Islamskiego. Zaniepokojenie skalą irańskiego zaangażowania wyraził również iracki wiceprezydent Ijad Alawi.
- Irańscy żołnierze znajdują się w wielu irackich miastach i walczą z islamistami na irackiej ziemi - powiedział telewizji Al Jazeera Shakhawan Abdullah, szef irackiej komisji parlamentarnej ds. bezpieczeństwa i obrony. Jak podkreślił, obecność ta dalece wykracza poza oficjalnie deklarowaną przez Teheran pomoc doradczą i ekspercką.
30 tys. irańskich żołnierzy
Przedstawiciele sił kurdyjskich w Iraku oskarżyli Iran o wysłanie do Iraku w sumie 30 tys. żołnierzy i doradców wojskowych. Mają oni walczyć z islamistami w szeregach szyickich milicji, których całkowita liczebność szacowana jest na 100 tys. bojowników.
Teheran wielokrotnie zaprzeczał, jakoby wysyłał regularnych żołnierzy do Iraku, ale w sierpniu ubiegłego roku oskarżono go wysłanie setek żołnierzy do odbicia z rąk islamistów irackiego miasta Dżalawla, zaś w grudniu irański myśliwiec miał przeprowadzać ataki w prowincji Diyala. Iran ma również zapewniać części walczących w Iraku oddziałów uzbrojenie, fundusze oraz wsparcie lotnicze.
Wspierani przez Iran szyiccy bojownicy są jednocześnie oskarżani o liczne zabójstwa cywilów. Istnieją również obawy, że dojść może do wewnętrznych walk w Iraku pomiędzy stanowiącymi większość szyitami oraz sunnitami, na których terenach trwają obecnie główne walki z dżihadystami.
"Bagdad stolicą Imperium Perskiego"
Jak ocenił wiceprezydent Iraku Ijad Alawi w rozmowie ze Sky News, zaangażowanie Iranu jest niepokojące i nie do zaakceptowania. - Zaangażowanie jakiegokolwiek państwa w sprawy Iraku jest niedopuszczalne. Iran wysyła żołnierzy i deklaruje, że Bagdad stanie się stolicą Imperium Perskiego - powiedział wiceprezydent.
Allawi podkreślił również swoje zaniepokojenie rośnięciem w siłę wszelkich milicji nie wchodzących w skład irackiej armii. - Fakt, że niektóre z nich są wspierane przez obce państwa, to największe zagrożenie dla przyszłości Iraku - powiedział wiceprezydent.
Rosnące wpływy Iranu w Iraku widoczne są również poza obszarem walk z islamistami. W irackich miastach coraz liczniejsze mają być plakaty z wizerunkiem Ali Chamenei'a, najwyższego przywódcy Iranu.
Autor: mm\mtom / Źródło: Aljazeera, Sky News