Szerpa-rekordzista planuje zdobyć Everest po raz 19. – To nie powinno być trudne, trzeba jednak być ostrożnym – mówi przed kolejną wyprawą. Przy okazji zamierza pozbierać śmieci z wierzchołka.
Appa, który jak większość Szerpów używa tylko jednego imienia, w poniedziałek poleciał ze stolicy Nepalu Katmandu, by wraz ze swoją ekipą wylądować na małym lotnisku w Lukli, skąd wyrusza większość wypraw na Everest.
Ekspedycja wyjdzie stamtąd do obozu bazowego, gdzie spędzi kilka dni na aklimatyzacji przygotowując się do ataku na szczyt w maju.
- Everest nie jest łatwy do zdobycia, ale po wejściu na szczyt tyle razy jestem bardziej pewny siebie i doświadczony - tłumaczy Appa. - To nie powinno być zbyt trudne, ale zawsze trzeba być ostrożnym.
Wdrapie się i posprząta
Rekordzista po raz pierwszy zdobył Everest w 1989 roku. Jego rywal, który ma najbardziej zbliżony wynik, Szerpa Chhewang Nima, zdobył Everest 15 razy.
48-letni Appa oprócz zdobycia szczytu planuje również zebranie z niego porzuconych tam przez wspinaczy śmieci.
Źródło: PAP, APTN
Źródło zdjęcia głównego: aptn