13-latkowie "bawili się" poniżając starszą kobietę. Sieć zawrzała

Karen Klein o karze, jaka powinna spotkać 13-latków
Karen Klein o karze, jaka powinna spotkać 13-latków
CNN
Karen Klein w autobusie przeżyła koszmar. "Chciałam im zrobić krzywdę" - mówiła potemCNN

10-minutowe nagranie telefonem komórkowym pokazujące znęcanie się 13-letnich dzieci nad starszą kobietą w autobusie wywołało ogromny skandal w sieci i debatę w mediach na temat wychowania dzieci. Czworo nastolatków groziło kobiecie i poniżało ją wyzywając m.in. od "grubasów", "suk" i jeszcze gorzej.

Do zdarzenia doszło w małym mieście Greece w stanie Nowy Jork (USA). Na nagraniu umieszczonym w sieci widać, jak jadąca autobusem 68-letnia Karen Klein jest atakowana słownie przez siedzące obok dzieci. Czterej młodzi zwyrodnialcy wyzywali kobietę m.in. od "grubasów", "suk" i "tłustych brzydul". Mówili też, że "rodzina ją opuściła popełniając samobójstwo, bo nie mogli z nią wytrzymać". Syn kobiety - jak podaje CNN - rzeczywiście popełnił samobójstwo kilka lat temu. Nie jest jasne, czy dzieci o tym wiedziały.

10 minut "zabawy", lata wstydu

Bezczelne ataki trwały 10 minut - w tym czasie uczniowie szkoły podstawowej grozili kobiecie, straszyli ją i poniżali. Kobieta starała się zachować spokój i nie reagować mimo że wyzwiska doprowadziły ją do łez.

Całe nagranie zostało zarejestrowane przez dzieci i umieszczone w sieci. Szybko jednak rozprzestrzeniło się na inne portale i wywołało błyskawiczną reakcję społeczności internetowej. Przez kilkadziesiąt godzin materiał oglądało coraz więcej użytkowników, pojawiły się również tysiące komentarzy. W końcu zrodziła się inicjatywa, aby pomóc poniżonej kobiecie. Powstał specjalny fundusz, na który ludzie zbierali pieniądze na wakacje dla Karen Klein. Do tej pory udało się zebrać 415 tys. dolarów.

Karen Klein: Chciałam im zrobić krzywdę

Akcja przyciągnęła również uwagę międzynarodowych mediów, a naganie wywołało debatę na temat wychowania współczesnych dzieci oraz ich stanu psychiki. Wielku specjalistów zastanawia się, skąd wzięła się agresja u dzieci, które obrażały i poniżały dorosłą, starszą i obcą im osobę.

Sama Karen Klein została już przesłuchana przez policję. W wywiadzie udzielonym telewizji CNN powiedziała zaś, że w trakcie incydentu starała się "nie myśleć o tym co się dzieje i od tego uciec".

- Chciałam ich uderzyć, ale powstrzymałam się. Dlatego próbowałam ich ignorować. Naprawdę chciałam zrobić im krzywdę, a tak przecież nie wolno - wyjaśniała Klein.

Przyznali się do winy Kobieta nie chce na razie oficjalnie wnosić oskarżenia. Domaga się jednak, aby dzieci zostały w jakiś sposób ukarane. Jako przykład podaje zawieszenie w zajęciach sportowych (bardzo cenionych w USA) i prace społeczne. Na adresy władz szkoły, gdzie dzieci się uczą oraz miejscowych mediów zaczęły już przychodzić maile z żądaniem podjęcia działań przeciwko uczniom. Na prywatne konta nastolatków przysyłane były również wiadomości z groźbami.

Jak poinformował kapitan Steve Charlton z lokalnej policji, telefony komórkowe dzieci były zapchane przez nieodebrane połączenia i smsy z groźbami.

Nastolatki zostały już przesłuchane i, jak zapowiadają władze szkoły i policja, nie unikną odpowiedzialności. Uczniowie przyznali się do winy.

Autor: ab//kdj/k / Źródło: CNN

Źródło zdjęcia głównego: Youtube