11 ofiar, kilkudziesięciu rannych. Prorządowi demonstranci starli się z islamistyczną milicją

Aktualizacja:

Co najmniej 11 osób zginęło, a około 70 zostało rannych po prorządowej demonstracji w Bengazi. Jej uczestnicy wyparli islamistyczną milicję Ansar Al-Szaria z baz oraz zaatakowali siedzibę innej milicji.

Wcześniej informowano o czterech, a następnie pięciu osobach, które zginęły podczas demonstracji. W sobotę źródła medyczne powiadomiły o dalszych ofiarach starć - sześciu funkcjonariuszach sił bezpieczeństwa, z których czterech zostało zastrzelonych. Brak bliższych informacji o okolicznościach ich śmierci. W sobotę dwie główne bazy milicji Ansar Al-Szaria, z których w nocy z piątku na sobotę manifestanci wyparli jej bojówkarzy, zajęte już były przez rządowe siły bezpieczeństwa.

Reuters odnotowuje, że milicja Ansar Al-Szaria jest podejrzewana o związki z atakiem na konsulat USA w Bengazi 11 września br. Zginął wtedy ambasador USA i trzech innych Amerykanów. Ansar Al-Szaria zaprzecza, jakoby miała cokolwiek wspólnego z tym atakiem.

Ostre "nie"

Skandując "Libia, Libia" demonstranci ściągali flagi tej milicji. - Nigdy więcej Al-Kaidy - wołali. - Po tym, co stało się w amerykańskim konsulacie, mieszkańcy Bengazi mają dość ekstremistów - cytuje Reuters jednego z demonstrantów. - Nie zadeklarowali lojalności wobec armii, więc ludzie wdarli się (do ich siedziby), a oni uciekli - dodaje. Bojownicy Ansar Al-Szaria początkowo strzelali w powietrze, chcąc rozpędzić tłum demonstrantów, ale wkrótce opuścili swą bazę.

Według jednego z demonstrantów, który przedstawił się jako Adusalam al-Tarhuni, na terenie kompleksu znajdowało się czterech więźniów, którzy zostali następnie uwolnieni.

- Po tym, co stało się w amerykańskim konsulacie, mieszkańcy Bengazi mają dość ekstremistów. Nie zadeklarowali lojalności wobec armii, więc ludzie wdarli się (do ich siedziby - red.), a oni uciekli - cytuje Reuters jednego z demonstrantów.

Ruszyli dalej

Po przejęciu głównej bazy Ansar Al-Szaria w Bengazi demonstranci skierowali się pod bazę wojskową tej milicji. Wywiązały się starcia między bojownikami a uczestnikami demonstracji. Armia opuściła miejsce zdarzenia dopiero, gdy manifestanci wtargnęli do środka.

Reuters podaje również, że demonstranci zdobyli bazę innej islamistycznej milicji Abu Slim oraz kolejną siedzibę Ansar Al-Szaria. Wcześniej agencja Associated Press podawała, że drugą zaatakowaną bojówką była Rafallah Sahati.

Przegrana Al-Szaria w Bengazi nie oznacza całkowitego zwycięstwa sił prorządowych nad tą i innymi milicjami, ponieważ mają one inne bazy we wschodniej Libii, zwłaszcza w pobliżu nadmorskiego miasta Darna, znanego w regionie jako ośrodek rekrutacji bojowników - przypomina Reuters.

W piątek tysiące Libijczyków przemaszerowały ulicami Bengazi, demonstrując przeciwko islamistycznym milicjom, które Waszyngton obciąża winą za atak na konsulat USA. Demonstranci domagali się od rządu rozwiązania tych ugrupowań, które odmawiają złożenia broni.

Autor: mn, adso, mon//bgr/kdj / Źródło: reuters, pap

Raporty: