W szpitalu zmarł 20-latek potrącony w piątek w nocy w Mielcu (woj. podkarpackie) przez pijanego kierowcę bmw. Miał w organizmie prawie dwa promile alkoholu. Po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty.
Do wypadku doszło w piątek (26 kwietnia) po godzinie 23. Jak wstępnie ustalili mieleccy policjanci, 20-latek jadący osobowym bmw potrącił idącego poboczem swojego rówieśnika. Ranny młody mężczyzna został przetransportowany do szpitala, gdzie zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.
Zarówno kierowca, jak i ofiara byli mieszkańcami powiatu mieleckiego.
Kierowca był pijany
20-latek kierujący samochodem w chwili wypadku był pijany. Jak przekazała mielecka policja, miał w organizmie prawie dwa promile alkoholu. Jechał sam.
Mężczyzna został zatrzymany, po wytrzeźwieniu będzie przesłuchiwany. Jego samochód trafił na policyjny parking, zostanie poddany oględzinom.
Słuchają świadków, gromadzą dowody
Trwa przesłuchiwanie świadków i gromadzenie materiału dowodowego. Szczegółowe okoliczności wypadku wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratora.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock