Oferował 100 tys. złotych za zabicie Owsiaka. Jest akt oskarżenia

Jerzy Owsiak
Nawoływał do zabicia szefa WOŚP Jurka Owsiaka. Prokuratura o groźbach motywowanych internetowym hejtem
Źródło: TVN24

"100 tys. zł za zabicie Owsiaka. Zabić Owsiaka. Strzelać w was i Owsiaka" - za ten wpis w mediach społecznościowych mieszkaniec Odrzykonia na Podkarpaciu, Tomasz P., odpowie przed sądem. Prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego w Krośnie akt oskarżenia dotyczący gróźb karalnych wobec szefa WOŚP.

Mieszkaniec Odrzykonia Tomasz P. został oskarżony o to, że 12 stycznia br. za pośrednictwem portalu społecznościowego Facebook kierował wobec Jerzego Owsiaka groźby karalne pozbawienia go życia poprzez zastrzelenie – poinformował w środę szef Prokuratury Rejonowej w Krośnie prok. Zbigniew Piskozub.

- Groźby te wzbudziły u pokrzywdzonego uzasadnioną obawę, że zostaną spełnione – dodał prokurator.

Czytaj też: Psychiatrka chciała zgłosić policji, że ktoś grozi jej śmiercią, "usłyszałam, że mogę to zrobić jutro"

Zarzuty za groźby wobec Jerzego Owsiaka

Tomasz P. odpowie także za publiczne nawoływanie do popełnienia zbrodni pozbawienia życia Jerzego Owsiaka poprzez umieszczenie na swoim koncie społecznościowym wpisu: "100 tys. zł za zabicie Owsiaka. Zabić Owsiaka. Strzelać w was i Owsiaka".

Oba te przestępstwa zagrożone są karą do trzech lat pozbawienia wolności.

Mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia.

Jerzy Owsiak
Jerzy Owsiak
Źródło: PAP/Leszek Szymański

"Naczytałem się w internecie o Owsiaku"

Jak powiedział prokurator, P. w czasie przesłuchania mówił, że nakręcił się negatywnymi komentarzami na temat działalności Jerzego Owsiaka i to spowodowało u niego wybuch złości.

- Te wpisy były podyktowane tym, że naczytałem się w internecie o Jerzym Owsiaku, co ma i czym jeździ i to spowodowało, że zacząłem pisać w internecie, nawoływać do zabicia. We mnie wzrastała złość – mówił Tomasz P., cytowany przez prokuratora. Oskarżony przyznał też, że wypił drinka, co mogło spowodować u niego wzrost agresji.

Mężczyzna od chwili zatrzymania przebywa w areszcie. Obrona złożyła zażalenie na stosowanie tego środka zapobiegawczego.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: