Nawet 10 lat więzienia grozi 47-letniemu mężczyźnie, który ukradł torebkę z gotówką i kartą bankomatową. Skradzioną kartą płacił za zdrapki gier losowych i artykuły spożywcze. Usłyszał łącznie 11 zarzutów.
Jak poinformowała oficer prasowa tarnobrzeskiej policji podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, w poniedziałek mieszkanka gminy Grębów powiadomiła policję o zagubieniu torebki z portfelem i pieniędzmi oraz kartą bankomatową. Twierdziła, że stało się to na tarnobrzeskim osiedlu Mokrzyszów.
"Z jej relacji wynikało, że była na zakupach w sklepie spożywczym. Po wyjściu zawiesiła torbę z zakupami na ramę roweru, a na wierzchu zakupów położyła torebkę, tzw. kopertówkę. Miała w niej 200 złotych i kartkę bankomatową. Kiedy kobieta dojechała do domu, zorientowała się, że ją zgubiła" – przekazała policjantka.
Kobieta na własną rękę szukała zguby, ale bez rezultatu. "Okazało się, że w tym czasie jej karta została użyta w sklepach na kwotę ponad 400 złotych" – powiedziała oficer prasowa.
Kradzioną kartą płacił m.in. za zdrapki
Policjanci wyjaśniając okoliczności zdarzenia jeszcze tego samego dnia ustalili, że sprawcą przestępstwa jest 47-letni mężczyzna, bez stałego miejsca zamieszkania. W przeszłości był już notowany za inne przestępstwa. Został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.
"Policjanci ustalili, że karty użył siedmiokrotnie, w kilku sklepach na terenie Tarnobrzega. 47-latek oświadczył, że płacił nią za zdrapki gier losowych "Czas na milion" i artykuły spożywcze" – poinformowała podinsp. Jędrzejewska-Wrona.
Czytaj też: Używała kradzionej karty. "By odsunąć podejrzenia od siebie, ukradła dowód osobisty i podrzuciła w markecie"
Usłyszał 11 zarzutów, grozi mu 10 lat więzienia
I zauważyła, że zamiast wygranej 47-latek usłyszał 11 zarzutów, do których się przyznał i złożył wyjaśnienia.
"Dokonanie płatności kartą bankomatową w formie zbliżeniowej przez osobę nieuprawnioną, która weszła w jej posiadanie wbrew woli właściciela, stanowi przestępstwo kradzieży z włamaniem" – przypomniała policjantka.
Teraz o losie 47-latka zdecyduje sąd. Mężczyźnie grozi nawet 10 lat więzienia.
Apel policji
Policja apeluje, aby w przypadku utraty czy kradzieży dokumentów czy karty bankomatowej jak najszybciej powiadomić placówkę bankową lub inną instytucję, która wydała dokument.
"W takich przypadkach dużą rolę odgrywa czas. Pamiętajmy, aby nie zapisywać na kartach bankomatowych kodów PIN oraz nie nosić ich razem z kartą. Nie pozwólmy, aby nieuczciwy znalazca pozbawił nas oszczędności" – przypomina policja.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock