Były wicepremier po pojawieniu się w gmachu prokuratury podkreślał, że jest przekonany, iż w związku z powstaniem muzeum i sfinansowaniem prac nie doszło do złamania prawa. - To zupełnie oczywiste. Cała reszta to po prostu igrzyska medialne, w których - jak widać - uczestniczy bardzo wiele osób - powiedział Gliński.
Jako świadka w tej samej sprawie śledczy planują przesłuchać o. Tadeusza Rydzyka. Przesłuchanie wcześniej wyznaczone na 8 grudnia zostało przeniesione na 10 grudnia.
Prokuratura prowadzi śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego w związku z zawarciem z Fundacją "Lux Veritatis" z siedzibą w Warszawie niekorzystnej umowy o utworzeniu instytucji kultury pod nazwą Muzeum "Pamięć i Tożsamość" im. św. Jana Pawła II i przyznaniem jej od 2018 do 2023 r. prawie 219 mln zł dofinansowania z dotacji celowej na wydatki majątkowe, czym - jak wynika z zawiadomienia - działano na szkodę interesu publicznego.
Zawiadomienie do prokuratury
Mazowiecka Krajowa Administracja Skarbowa alarmowała, że w toku audytu w MKiDN prowadzonego przez dyrektora Izby Administracji Skarbowej w Warszawie skierowano 17 lipca 2024 r. zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, polegającego na braku należytego zabezpieczenia interesów Skarbu Państwa przez ministra kultury.
"Zawiadomienie KAS dotyczyło przede wszystkim niekorzystnych zapisów odnoszących się do rozliczenia środków finansowych przy podpisywanych umowach dot. Muzeum 'Pamięć i Tożsamość' im. św. Jana Pawła II. Kwota złożonego zawiadomienia to prawie 219 mln zł" - napisano.
Resort kultury po informacji przekazanej przez KAS podjął kroki w zakresie zmiany niekorzystnych zapisów umownych i należytego zabezpieczenia interesów Skarbu Państwa.
MKiDN poinformowało, że składa pozew o unieważnienie umów zawartych przez resort za czasów ministra Piotra Glińskiego z Fundacją "Lux Veritatis" i zwrot 210 mln zł z odsetkami na rzecz Skarbu Państwa.
NIK o szkodach dla Skarbu Państwa
We wrześniu br. Najwyższa Izba Kontroli oceniła, że niemal samodzielnie sfinansowane i współprowadzone przez państwo muzeum w stosunkowo krótkim czasie może stać się własnością prywatną. NIK złożyła także zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego ministra kultury w związku z finansowaniem powstania Muzeum "Pamięć i Tożsamość". Inspektorzy zwrócili na przykład uwagę na możliwe wyrządzenie Skarbowi Państwa szkody majątkowej w wysokości 57 milionów złotych. Skąd ta kwota? NIK wskazuje, że taką kwotę wydano na opracowanie założeń i kompleksową realizację wystawy stałej, chociaż umowa takich wydatków nie przewidywała.
W czerwcu 2018 r. ówczesny minister kultury Piotr Gliński zawarł z Fundacją "Lux Veritatis" umowę dotyczącą budowy i współprowadzenia muzeum, mimo że fundacja nie miała żadnego doświadczenia w działalności muzealnej. Do czasu zakończenia kontroli ministerstwo wydało na budowę muzeum niemal 149 mln zł, czyli dwa razy więcej, niż pierwotnie zakładano.
W umowie znalazł się zapis, że w przypadku likwidacji muzeum fundacja nie będzie zobowiązana do zwrotu nakładów poniesionych przez ministerstwo. Z umowy wynika również, że muzeum będzie działało do końca 2023 r., a jego dalsze działanie miało zależeć od zgody obu stron, co jest sprzeczne z ustawą o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej.
19 października 2023 r., kilka dni po wyborach parlamentarnych, ówczesny minister kultury podpisał aneks, który zmienił pierwotny zapis umowy, dostosowując go do zrealizowanych zadań. Do umowy wprowadzono zapis, który zobowiązywał kolejnego ministra do przekazywania Fundacji "Lux Veritatis" nie mniej niż 15 mln zł rocznie przez cztery kolejne lata. Miała być to dotacja na działalność bieżącą.
Autorka/Autor: bż/tok
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24