Tajemnicza śmierć. W kurniku znaleziono ciało 34-latka

Ciało mężczyzny znaleziono na terenie prywatnego gospodarstwa
Do zdarzenia doszło w powiecie kolbuszowskim
Źródło: Google Maps

Policja pod nadzorem prokuratury ustala okoliczności śmierci 34-letniego mężczyzny, którego ciało znaleziono w kurniku we wsi Bukowiec (woj. podkarpackie). Na zwłoki natknął się właściciel gospodarstwa. Prokurator zarządził sekcję zwłok, która ma pomóc w ustaleniu przyczyny i okoliczności śmierci 34-latka.

Ciało mężczyzny zostało znalezione 27 lutego. Policja o zdarzeniu została poinformowana około godziny 9:30 przez właściciela gospodarstwa, który w jednym z pomieszczeń, które pełni funkcję kurnika, podczas codziennego obchodu znalazł ciało młodego mężczyzny.

- Na miejsce skierowana została grupa dochodzeniowo-śledcza, która pod nadzorem prokuratora zabezpieczyła na miejscu ślady, które pomogą ustalić okoliczności tego zdarzenia - powiedziała nam nadkomisarz Jolanta Skubisz-Tęcza, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Kolbuszowej.

Jak ustaliła policja, zmarły to 34-letni mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego. Nikt nie zgłaszał jego zaginięcia, mężczyzna nie był poszukiwany.

Kluczowa sekcja zwłok

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Kolbuszowej. Toczy się z artykułu 155 Kodeksu karnego, który dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci. To standardowa kwalifikacja w śledztwach, które dotyczą niewyjaśnionych śmierci.

Decyzją prokuratora ciało mężczyzny zostało zabezpieczone do badań. - Sekcja odbędzie się w przyszłym tygodniu - przekazał nam Tomasz Chudzik, prokurator Prokuratury Rejonowej w Kolbuszowej.

W rozmowie z tvn24.pl dodał, że podczas oględzin na miejscu zdarzenia na ciele mężczyzny nie znaleziono śladów duszenia czy ran kłutych lub postrzałowych, które świadczyłyby o tym, że do jego śmierci mogły przyczynić się inne osoby.

- Kluczowa będzie sekcja zwłok i szczegółowe badania, które pozwolą ustalić przyczynę śmierci tego młodego mężczyzny - podkreślił prokurator Chudzik.

Przesłuchiwani będą też świadkowie, w tym rodzina zmarłego mężczyzny.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: