Wtorek, 23 grudnia Grają na koncertach i wielkich galach. Mowa o poznańskim zespole Spółdzielnia Tęcza. Nie było by w tym nic wyjątkowego, gdyby nie to, że na jednej scenie podczas wspólnych występów i prób stają studenci, doktoranci i adiunkci Instytutu Nauk Politycznych i Dziennikarstwa z Uniwersytety im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Młodzi muzycy stworzyli kapelę zaledwie dwa miesiące temu. Od tamtej pory dzielnie ćwiczą i już za kilka miesięcy chcą wydać własną płytę. O profesorach z zespołu, wśród studentów krążą już legendy. Choć z ostrożnością i wielkim respektem młodzi mówią o swoich profesorach i prowadzonych przez nich zajęciach, nie myśleli nawet o tym, że mogą zobaczyć ich na scenie. - Nie podejrzewałabym ich o to, że w wolnych chwilach potrafią się tak dobrze bawić - mówi Natalia Kasprowicz, studentka politologii UAM
Większy stres niż na egzaminie
To właśnie podczas koncertów pokazują co umieją i nie wahają się swoich umiejętności prezentować. Zdarza się, że na koncertach zespołu Spółdzielnia Tęcza, występuje też dziekan. Artyści zgodnie przyznają, że choć nie odczuwają stresu podczas wykładów, to już występom muzycznym towarzyszą wielkie emocje. - Nigdy się tak nie denerwowałem, nawet przed egzaminem doktorskim - mówi dr Jędrzej Skrzypczak, wykładowca na Wydziale Nauk Społecznych UAM.
Pierwsza płyta
Z czasem, dzięki licznym występom, stresu było coraz mniej, a repertuar stawał się coraz bogatszy. - Tworzymy również swoje piosenki, swoje nagrania - mówi mgr Paweł Antkowiak, doktorant na Wydziale Nauk Społecznych UAM. Zebrane utwory już za kilka miesięcy stworzą pierwszą płytę. - Singiel pojawi się w lutym - uchyla rąbka tajemnicy mgr Dominika Narożna, doktorantka na Wydziale Nauk Społecznych UAM