Reprezentacja Niemiec zrobiła z Portugalii to, co Portugalczycy z biało-czerwonymi dwanaście lat temu. Prasa zza naszej zachodniej granicy rozpływa się nad grą swoich piłkarzy. Nic dziwnego, lepszego startu na turnieju nie mogli sobie nawet wymarzyć.
"To będą nasze mistrzostwa świata" - pisze "Bild", najbardziej poczytny niemiecki dziennik. Bardzo dużo miejsca poświęca się oczywiście strzelcowi trzech bramek w poniedziałkowym meczu. "Mueller już teraz mówi o tym, że są gotowi wziąć pełną pulę" - pompuje balonik tabloid.
Podczas gdy niemieckie gazety często krytycznie oceniają swoich reprezentantów i zwykle mają tendencję do siania defetyzmu w sprawie reprezentacyjnego futbolu, po pierwszym spotkaniu z Cristiano Ronaldo i spółką piały z zachwytu. "Mueller zniszczył Portugalczyków" - obwieścił w nagłówku Die Welt.
"Raz, dwa, trzy, cztery!"
Konserwatywny Frankfurter Allgemaine Zeitung pisze, że "wszystko zagrało perfekcyjnie z Portugalią" i dodaje, że "to, co Loew (Joachim, selekcjoner reprezentacji - przyp. red.) zażądał od piłkarzy, otrzymał od nich z nawiązką". Jakie były kluczowe momenty? "Różnorodność w ataku, szybkie przemieszczanie się zawodników w pomocy, rozgrzanie przeciwnika poprzez tempo podań i zmian pozycji. Wszystko poszło zgodnie z planem" - analizuje FAZ.
Jedyną stratę, jaką ponieśli Niemcy była kontuzja Matsa Hummelsa, który także wczoraj wpisał się na listę strzelców. "Niemcy rozpoczęli turniej z nieopisaną mocą" - uważa Sueddeutsche Zeitung, monachijska gazeta. "Raz, dwa, trzy, cztery! Loew odrobił pracę domową, zrobił wszystko poprawnie przed mecze. Uraz Hummelsa to jedyny cień sukcesu, ale okazało się, że nie jest na tym poważny, jak się na początku wydało." - dodaje Tagesspiegel.
Autor: bucz / Źródło: sport.tvn24.pl