Los Syrii jest poniekąd w rękach obserwatorów ONZ. Są na miejscu i sprawdzają, czy w wojnie domowej któraś ze stron użyła broni chemicznej. Jeśli w świat pójdzie wiarygodna informacja, że tak, świat będzie musiał coś z Syrią zrobić. A konkretnie Stany Zjednoczone, które już nie raz zapowiadały, że użycie zabronionej konwencjami broni będzie jak przekroczenie cienkiej czerwonej linii. Co jest za nią? O możliwych zbrojnych scenariuszach i która ze stron ma w nich przewagę.
Źródło: tvn24