Historię Stiana Bustnesa Sjursena i Robina Ebbesena opisał portal hardanger-folkeblad.no. Panowie przed startem mundialu postanowili wydać 500 koron na nietypowe zakłady bukmacherskie. Część pieniędzy postawili właśnie na to, że Suarez ponownie ugryzie jednego z rywali. - Kiedy zobaczyliśmy jak wtapia zęby w Chielliniego zaczęliśmy się śmiać. To miał być tylko głupi zakład, a zarobiliśmy mnóstwo pieniędzy - opowiada jeden ze szczęśliwych zwycięzców.
Prezerwatywy i fast-food, na to też można stawiać
Specyficzne zamiłowania Suareza, to nie jedyne z oferowanych zakładów jakie na pierwszy rzut oka mogą wydawać się dziwne.
Przed igrzyskami olimpijskimi w Londynie można było postawić pieniądze choćby na to, że w wiosce olimpijskiej zabraknie prezerwatyw lub na to, że prasa nakryje w jednym z fast foodów reprezentantów Wielkiej Brytanii. Nie wiemy niestety na co dwóch Norwegów postawiło pozostałe pieniądze, a szkoda, bo chętnie skorzystalibyśmy z ich podpowiedzi. Jak widać przeczucie ich nie zawodzi.
(Agencja TVN/x-news)
Autor: drop/kris / Źródło: sport.tvn24.pl