- Było widać, że niektórych piłkarzy presja spaliła. To młoda drużyna, która jeszcze nie uczestniczyła w turnieju - powiedział po remisie z Grecją Franciszek Smuda, szkoleniowiec reprezentacji Polski. Dodał, że "na gorąco" nie będzie oceniał postawy Wojciecha Szczęsnego, który osłabił drużynę oglądając czerwoną kartkę. Polacy są już w hotelu, gdzie odpoczywają po inauguracyjnym spotkaniu Euro 2012.
Polacy prowadzili od 17. minuty i bramki Roberta Lewandowskiego. Od 43. grali z przewagą jednego zawodnika, po czerwonej kartce dla Sokratisa Papastathopoulosa.
"Głowa do góry"
- W przerwie bardzo się motywowaliśmy, chcieliśmy ten wynik utrzymać. Niestety, za dużo graliśmy wszerz boiska i do tyłu. Grecy w dziesiątkę nie mieli nic do stracenia i udało im się strzelić gola. Po meczu powiedziałem piłkarzom: głowa do góry, to nie koniec turnieju, a wprost przeciwnie. Wszystko dalej możliwe - skomentował mecz z Grekami Smuda. - Przed nami jeszcze dwa spotkania grupowe i dalej możemy osiągnąć cel, jakim jest awans. Byłoby gorzej, gdybyśmy przegrali - zaznaczył.
Nie zgodził się z opinią, że jego podopiecznym zabrakło sił i nie wytrzymali kondycyjnie trudów rywalizacji na Stadionie Narodowym. - Jesteśmy dobrze przygotowani, było to widać na każdym treningu. Ale ta presja spowodowana pierwszym występem sprawiła, że być może na zespole spoczywał zbyt duży ciężar. Było widać, że niektórych piłkarzy presja "spaliła". To młoda drużyna, która jeszcze nie uczestniczyła w turnieju. Grecy grali w mistrzostwach świata i kontynentu - podkreślił "Franz".
Pokazał już w klubie
Od 69. minuty Polacy grali w osłabieniu, bo czerwoną kartkę za faul w polu karnym boisko opuścił Wojciech Szczęsny. Polaków uratował jego zmiennik Przemysław Tytoń, który nie dał się pokonać Karagounisowi.
- Nie będę na gorąco oceniał gry Szczęsnego. Na zgrupowaniu w Austrii ćwiczyliśmy karne; bardzo dobrze je bronił kontuzjowany obecnie Łukasz Fabiański. Ale Tytoń w meczach klubowych też pokazał, że potrafi bronić karne - powiedział Smuda.
We wtorek 12 czerwca, w swym drugim występie w Euro 2012, Polacy zagrają w Warszawie z Rosją.
Autor: kcz / Źródło: PAP