Po raz pierwszy od wyboru na szefa unijnej Rady - i po raz pierwszy znów w wyborczej roli - Donald Tusk tłumaczy, dlaczego wybrał Ewę Kopacz na swoją następczynię. W przyszłym tygodniu premier ma podać cały rząd i siebie do dymisji, a prezydent ją przyjąć. Ten plan gładkiego przekazania władzy mogą jednak zakłócić uzupełniające wybory w Rybniku, o ile Platforma je przegra.
Źródło zdjęcia głównego: tvn24