Piłkarze Ruchu połowicznie zmazali plamę z Białegostoku. W debiucie Jana Kociana w roli trenera chorzowianie zremisowali ze Śląskiem Wrocław 1:1. - Trener powiedział nam, że mamy zapomnieć, o tym co było. Najważniejsze jest to, że podnieśliśmy się po straconej bramce, co ostatnio nam się nie udawało - komentowali "Niebiescy". Bardziej z gry niż z jednego punktu byli zadowoleni wrocławianie. - Brakuje skuteczności na wyjazdach. O ile nasza gra cieszy, to skuteczność już nie - mówili.
Źródło: ekstraklasa.tv