Marcin Robak, napastnik Pogoni Szczecin, po 28 kolejkach ma na koncie 18 trafień i może się wydawać, że pewnie zmierza po koronę króla strzelców. Po fazie zasadniczej wszystko może się jednak zmienić. Snajper "Portowców" będzie bowiem walczył z dużo trudniejszymi rywalami.
Zgodnie z nowym regulaminem rozgrywek, po 30 kolejkach sezonu zasadniczego tabela zostanie podzielona na dwie grupy: mistrzowską i spadkową. Pogoń Szczecin znajdzie się w tej pierwszej, co oznacza, że prowadzący w klasyfikacji najlepszych strzelców Marcin Robak będzie próbował powiększyć swój dorobek bramkowy w starciach z Legią, Wisłą i Lechem. Goniący go Marco Paixao będzie miał zdecydowanie łatwiejsze zadanie. Portugalczyka pilnować będą obrońcy Widzewa, Podbeskidzia czy Piasta Gliwice. Może więc być tak, że w ostatnich spotkaniach sezonu Marcin Robak straci koronę króla strzelców. - Legia, która ma przewagę 10 punktów, a dostała jeszcze walkower, czyli teoretycznie ta przewaga mogłaby być jeszcze większa, może nie zdobyć mistrzostwa Polski, więc po części będzie to niesprawiedliwe. Ale taki jest regulamin. Pewnie podobnie może być z królem strzelców - ktoś, kto gra w czołowej drużynie ekstraklasy będzie grał w tej grupie mistrzowskiej, a ktoś słabszy będzie miał większe szanse - powiedział portalowi ekstraklasa.tv Piotr Reiss, były król strzelców ligi polskiej.
Opłaca się być wysoko
Popularny "Reksio" dodał, że nowy regulamin rozgrywek wprowadza jeszcze więcej ułatwień lub utrudnień zarówno dla piłkarzy, jak i ich drużyn. - Ktoś, kto zajmie miejsce wyżej w tabeli, będzie grał więcej meczów u siebie niż na wyjeździe i to też może mieć wpływ - zaznacza Reiss.
Jedna korona
Czterokrotny reprezentant Polski uważa jednak, że szefowie T-Mobile Ekstraklasy nie powinni rozważać 2 wyróżnień dla królów strzelców fazy zasadniczej i mistrzowskiej. - Sprawiedliwe czy nie, powinniśmy króla strzelców wyłonić po zakończeniu rozgrywek. Będziemy mogli usiąść w czerwcu i przedyskutować. Być może szanse będą nierówne, ale tak to zostało wymyślone - zakończył "Rejsik".
Autor: Robert Iwanek, ekstraklasa.tv