- Jestem za tym, by trenerów, tak jak zawodników, obowiązywały okienka transferowe - powiedział w rozmowie z serwisem ekstraklasa.tv Jerzy Engel, komentując pomysł PZPN o ewentualnych limitach dla szkoleniowców.
Futbolowa centrala zastanawia się nad wprowadzeniem nowych przepisów, w myśl których trenerzy nie mogliby pracować w jednej rundzie w dwóch klubach. W T-Mobile Ekstraklasie takim przypadkiem jest Leszek Ojrzyński, który zaczął sezon jako szkoleniowiec Korony Kielce, a po zwolnieniu z klubu podjął pracę w Podbeskidziu Bielsko-Biała. - To nie jest nowy pomysł. Takie propozycje padały już w przeszłości na zebraniach Związku, ale wówczas tego nie przeforsowano i wątpię, by tym razem było inaczej. Jeżeli klub jest spółką prawa handlowego, to Polski Związek Piłki Nożnej nie bardzo może mu zabraniać zatrudnienia kogo chce i kiedy chce - tłumaczy portalowi ekstraklasa.tv Jerzy Engel, były selekcjoner reprezentacji Polski. Trenerzy jak zawodnicy Jerzy Engel przyznał, że on sam jest zwolennikiem wprowadzenia dla szkoleniowców takich samych okienek transferowych, jak dla zawodników. - W tej chwili przepisy nie są jednoznaczne. Moim zdaniem dobrym rozwiązaniem byłoby traktowanie trenerów tak samo, jak zawodników. Szkoleniowców obowiązywałyby wówczas letnie i zimowe okienka transferowe i tylko w tym czasie mogliby oni zmieniać pracodawcę. Swego czasu postulował to Andrzej Strejlau, ale ten pomysł też upadł - zaznacza Engel. Kontrakt rzecz święta Były selekcjoner dodaje, że nie byłoby całej dyskusji, gdyby właściciele klubów szanowali podpisywane ze szkoleniowcami kontrakty. - Jeżeli prezes podpisuje z trenerem dwuletnią umowę, a następnie zwalnia go po dwóch meczach, to jest to nie w porządku. Kontrakt musi być szanowany. Ewentualne zmiany w przepisach powinny poruszać także tę kwestię - kończy Engel.
Autor: Robert Iwanek, ekstraklasa.tv