Potrzeba reakcji
tvn24
Dzieci same na plaży bawią się coraz bliżej wody. I choć to potencjalne zagrożenie, nie reaguje nikt. Bo nikt nie zakłada, że są tam bez opieki. Po tragedii na strzeżonej plaży w Świnoujściu Marek Osiecimski sprawdza, jak to działa. A właściwie - jak to nie działa. Dlaczego reakcja ludzi wokół bywa tak spóźniona lub nie ma jej wcale.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24