- Spodziewam się wiele po polskim zespole. Jeśli uda nam się wygrać, byłaby to gigantyczna zaliczka - przyznał opiekun Anglików Roy Hodgson przed wtorkowym meczem na Stadionie Narodowym. Na wymienienie polskich piłkarzy, których się najbardziej obawia, nie dał się jednak namówić. - Zapewniam, że znam wszystkich doskonale - stwierdził tylko.
Hodgson przywiózł do Warszawy mocno przetrzebioną drużynę. M.in. bez Terry'ego, Walcotta i Lamparda, ale z całym zastępem młodych piłkarzy. Dlatego najwięksi optymiści w Polsce uważają, że to najsłabsza reprezentacja Anglii ostatnich lat.
Z tego powodu na Wyspach obawiają się o wtorkowy wynik. Zdaniem tamtejszych dziennikarzy proces przebudowy i odmłodzenia drużyny narodowej jest za bardzo posunięty. Selekcjoner Synów Albionu odpiera te zarzuty. - Mamy wielu młodych, ale nie zapominajmy, że też młodych, ale już doświadczonych - przypomina.
Do tych młodych wciąż zalicza Wayne'a Rooneya. Pod nieobecność Lamparda 26-latek w piątek z San Marino po raz pierwszy w meczu reprezentacji o punkty zagrał z kapitańską opaską i strzelił dwa gole.
99. raz Gerrarda
Z Polską po raz 99. w koszulce z krzyżem św. Jerzego zagra Steven Gerrrard. Tak samo jak Hodgson, nie uważa, że proporcje między młodością i rutyną są w kadrze zachwiane.
- To są młodzi, utalentowani chłopcy, którzy świetnie rokują. Zależy im na pozostaniu w kadrze. Mamy bardzo dobrą równowagę między doświadczonymi a młodszymi piłkarzami - zapewnił gwiazdor Liverpoolu.
Będą gryźć trawę
Z San Marino Gerrard pauzował za czerwoną kartkę. Mimo zwycięstwa 5:0 jego kolegom dostało się za styl. Do 35. minuty meczu na Wembley niezdarnie bili głową w mur.
- Myslę, że krytyka była niepotrzebna. Zagraliśmy naprawdę dobrze. To była kwestia czasu, kiedy worek z bramkami się rozwiąże. Jutro będziemy od pierwszej minuty gryźć trawę - zapowiedział Hodgson, dla którego spotkanie z biało-czerwonymi będzie jedenastym w roli trenera kadry.
Siedząc na angielskiej ławce jeszcze nie przegrał. Wygrał za to siedmiokrotnie. Wygrać zamierza również we wtorek.
"Lewy" vs Hart?
Hodgson zapewnia, że nie będzie to pojedynek Roberta Lewandowskiego i ich bramkarza Joe Harta. Ci zmierzyli się w niedawnym meczu Ligi Mistrzów między Borussią Dortmund i Manchesterem City. Padł remis 1:1, a "Lewy" Anglika nie pokonał.
- Znamy Roberta, wiemy, jaki jest niebezpieczny. Ale to nie tylko Hart będzie starał się go powstrzymwać, ale również cała linia defensywna - stwierdził szkoleniowiec.
O sile polskiej ekipy nie chciał się wypowiadać. - Nie będę się popisywał i nazwisk polskich piłkarzy nie wymienię. Zapewniam jednak, że znam wszystkich doskonale - przyznał na koniec.
Mecz Polska-Anglia na Stadionie Narodowym rozpocznie się o godz. 21. Relacja "minuta po minucie" w tvn24.pl.
Autor: twis/tr / Źródło: tvn24.pl