Źródło: tvn24
Teraz o polityku, któremu BOR podlega - i który winą za wypadek prezydenckiej limuzyny - również obarcza poprzednią ekipę polityczną. Zresztą minister Mariusz Błaszczak od początku swojego urzędowania mówi o zastanym wielkim bałaganie nie tylko w BOR, ale też w podległej mu policji. Za to - jak wziął się za porządki - opozycja już chciała jego dymisji. Wiadomo, że bez szans, ale wiadomo też, że Błaszczak ma wyjątkowo mocną pozycję w Prawie i Sprawiedliwości. Choć nie ma temperamentu rasowego polityka - to ma coś, co w PiS jest o wiele ważniejsze - zaufanie prezesa.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24