Organizatorzy charytatywnego meczu koszykarskiego, w którym miał wziąć udział Niemiec Dirk Nowitzki, musieli przesunąć termin rozpoczęcia widowiska. Poprosił o to sam zawodnik Dallas Mavericks, który chciał obejrzeć... mecz rodaków na mundialu w Brazylii.
Coroczne spotkanie charytatywne miało się rozpocząć cztery godziny po pierwszym gwizdku meczu grupy G mistrzostw świata w Brazylii, pomiędzy Niemcami a Ghaną (2:2).
W koszulce i szaliku
- Powiedziałem organizatorom, że nie mogę przyjechać przed 16.30. Nie mogę wyjść z domu, gdy trwać będzie druga połowa zaciętego meczu - mówił z uśmiechem koszykarz.
Pierwsze spotkanie rodaków na mundialu Nowitzki oglądał przed telewizorem w koszulce i szaliku w barwach reprezentacji. - To ważne dla każdego Niemca. Musimy obejrzeć wszystkie mecze - stwierdził MVP finałów roku 2011.
36-letni koszykarz czeka pewnie z niecierpliwością na ostatnie starcie w grupie G, ze Stanami Zjednoczonymi.
Autor: lukl / Źródło: sport.tvn24.pl