Ten set trwał i trwał. Co to była za walka. Co za akcje. Co za ataki i obrony. W końcu jest, Polacy wygrali go do 35, a całe spotkanie z Argentyną 3:0. To trzecie zwycięstwo wybrańców Stephane’a Antigi w turnieju olimpijskim, dające awans do ćwierćfinału.
W ich pierwszym meczu w Rio de Janeiro padło szybkie i łatwe 3:0 z Egiptem. W drugim ani łatwo, ani szybko nie było, Iran Biało-Czerwoni pokonali dopiero po tie-breaku. Antiga zapewnił, że zespół jest mocny i fizycznie, i psychicznie. Bartosz Kurek - który w pojedynku z Irańczykami błyszczał w ataku - mówił, że gra była dobra, rywal mocny, a zwycięstwo w takich okolicznościach i po takiej walce, bardzo ważne. Prosił przy tym, by nie przesadzać z ekscytacją, bo droga do sukcesu jeszcze daleka.
Pewni Bieniek i Kłos
Kolejną przeszkodą była Argentyna. Zespół dowodzony przez trenera Julio Velasco. Zespół, który w Rio rozprawił się 3:0 z Iranem i 3:1 z Rosją. I po dwóch seriach spotkań liderowały grupie B. Czwartkowy pojedynek Polacy zaczęli od prowadzenia jednym, góra dwoma puntami. Po błędach rywali i asie Grzegorza Łomacza udało się uciec na 11:7. Velasco poprosił o czas. Nic mu to nie dało. Zawodnicy Antigi poprawili zagrywkę, uszczelnili blok i dogonić się w tym secie nie pozwolili. Pewnie atakowali Mateusz Bieniek z Karolem Kłosem, spokojnie przyjmował Mateusz Mika.
Łomacz po mistrzowsku
Bieńka energia rozsadzała, ucieczka w secie drugim to zasługa jego udanych serwisów. Przy jednym miał szczęście, pomogła mu siatka. Ważne, że piłka spadła na parkiet po stronie przeciwnika. Po mistrzowsku dogrywał Łomacz, fruwali Kurek i Michał Kubiak. Antiga słusznie chwalił swoich wybrańców. W tym secie Argentyńczycy uzbierali 19 punktów, a gdyby nie dobra końcówka w ich wykonaniu, kiedy pozwalali sobie na ryzyko, kiedy musieli to robić, byłoby ich mniej. Przez całe spotkanie trudno utrzymać koncentrację i Polacy niestety pozwolili sobie na momenty rozprężenia. Psuli zagrywki. Teraz to rywale mieli niewielką przewagę, a oni musieli ich ścigać. Kubiak uspokajał kolegów. W sytuacji - wydawało się beznadziejnej - Rafał Buszek zatrzymał atakującego pojedynczym blokiem. To była znakomita decyzja trenera, by wysłać go do boju.
Set trwał i trwał. Jak oni to wytrzymali? Kiedy piłka musnęła argentyński blok, wreszcie było po wszystkim. 37:35. Polska liderem grupy. Polska w ćwierćfinale.
Wyniki czwartkowych meczów i tabele olimpijskiego turnieju siatkarzy: grupa A Brazylia - USA 1:3 (20:25, 23:25, 25:20, 20:25) Włochy - Meksyk 3:0 (25:17, 25:13, 25:17) Kanada - Francja 0:3 (19:25, 16:25, 19:25) tabela: M Z P sety pkt 1. Włochy 3 3 0 9 1 9 2. Francja 3 2 1 6 3 6 3. Brazylia 3 2 1 7 5 6 4. Kanada 3 1 2 4 6 3 5. USA 3 1 2 4 7 3 6. Meksyk 3 0 3 1 9 0 grupa B Polska - Argentyna 3:0 (25:21, 25:19, 37:35) Rosja - Egipt 3:0 (25:11, 25:17, 25:9) Iran - Kuba 3:0 (25:21, 31:29, 25:16) tabela M Z P sety pkt 1. Polska 3 3 0 9 2 8 2. Rosja 3 2 1 7 4 6 3. Argentyna 3 2 1 6 4 6 4. Iran 3 1 2 5 6 4 5. Egipt 3 1 2 3 6 3 6. Kuba 3 0 3 1 9 0
Autor: rk / Źródło: sport.tvn24.pl