Kolumbijski napastnik Adrian Ramos trafi za kratki? Jak podaje „Bild", nowy piłkarz Borussii Dortmund miał się dopuścić oszustwa podczas teoretycznego egzaminu na prawo jazdy w 2010 roku.
Zamiast Ramosa na egzaminie pojawiła się podstawiona osoba, a sprawa wyszła na jaw, ponieważ mężczyzna miał jaśniejszą skórę od Kolumbijczyka.
Postępowanie wyjaśniające wszczęły już organy ścigania. Niewykluczone, że napastnik zostanie ukarany dożywotnim zakazem prowadzenia pojazdów.
Cztery lata bez prawa jazdy?
To jednak nie jedyne zmartwienie Ramosa. Gorzej, jeśli okaże się, że podstawiony mężczyzna zdał za niego egzamin. Oznaczałoby to bowiem, że od 2010 roku jeździ bez prawa jazdy, za co piłkarzowi grozi nawet rok więzienia.
Obecnie Ramos przebywa z w Brazylii, gdzie już w piątek powalczy z Kolumbią o awans do półfinału mistrzostw świata.
Autor: sport.tvn24.pl / Źródło: x-news.pl