W meczu 27. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Śląsk zmierzy na własnym stadionie z Górnikiem Zabrze. - Możemy wygrać wszystkie mecze do końca rundy zasadniczej – zadeklarował trener wrocławskiego zespołu Tadeusz Pawłowski.
Po 26 kolejkach Śląsk zajmuje 13. miejsce w tabeli i ma siedem punktów straty do pierwszej ósemki. Szanse, że w drugiej części sezonu znajdzie się w grupie zespołów walczących o mistrzostwo Polski są iluzoryczne.
"Możemy wygrać z każdym"
- Gramy jeszcze z Górnikiem, Zawiszą, Podbeskidziem oraz Lechią i z każdym z tych rywali możemy wygrać. A nawet jeżeli nie da nam do pierwszej ósemki, to będziemy w górnej części drugiej ósemki. To daje lepszy punkt wyjściowy do dalszych gier i cztery mecze u siebie – komentował Pawłowski. Adam Kokoszka, obrońca Śląska dodał: - Wiemy, że inni muszą tracić punkty, abyśmy znaleźli się w pierwszej ósemce, ale przede wszystkim musimy się skupiać na sobie. W pierwszej kolejności musimy wygrywać my, a później będziemy mogli patrzeć na tabelę. To, że we Wrocławiu spisano ten sezon na straty może świadczyć fakt, iż w przyszłym tygodniu trener Pawłowski ma się spotkać z prezesem Pawłem Żelemem, a tematem rozmów będzie skład drużyny na kolejne rozgrywki. Szkoleniowiec zdradził, że chciałby w kadrze więcej Polaków i w tym kierunku będzie czynił kolejne ruchy transferowe.
Pawłowski vs Warzycha
Mecz Śląska z Górnikiem może być także postrzegany jako pojedynek Pawłowskiego z Robertem Warzychą - byłymi świetnymi piłkarzami, dziś trenerami na dorobku.
Obaj mają wyciągnąć swoje drużyny z kryzysu. Zabrzanie wciąż mają szanse awansować do europejskich pucharów, więc presja ciążąca na Warzysze jest zdecydowanie większa.
Autor: ekstraklasa.tv / Źródło: PAP