To mógł być najciekawszy transfer tej zimy. Lewy obrońca Filip Mladenović, przez dwa ostatnie lata podstawowy gracz Crveny Zvezdy Belgrad i jednokrotny reprezentant Serbii trafił do Gdańska na testy medyczne i miał podpisać kontrakt z Lechią. Ale do transakcji nie dojdzie, bo jak podała oficjalna strona gdańskiego klubu, "menadżer zawodnika, pomimo wcześniejszego ustalenia warunków transferu i kontraktu, w ostatniej chwili zażądał ich zmiany, na co klub nie przystał i odesłał zawodnika".
Autor: ekstraklasa.tv