Przychodził do Lecha, by przyuczać się u boku Jasmina Buricia i Krzysztofa Kotorowskiego. Kontuzja pierwszego i słabsza forma drugiego pozwoliła w 9. kolejce Maciejowi Gostomskiemu wskoczyć do bramki Lecha. Swoją szansę 25-latek wykorzystał w stu procentach. Do końca roku nie oddał już miejsca między słupkami, zachowując cztery razy czyste konto. Teraz podpisze nowy kontrakt, a klub, który będzie chciał go wykupić, będzie musiał zapłacić poznaniakom około pół miliona euro.
Źródło: ekstraklasa.tv