Maks Żakowski, wicemistrz świata juniorów w kitesurfingu, rozpoczął rywalizację w Pucharze Włoch. Pierwsze zawody Maks zakończył na nielubianym przez sportowców 4. miejscu.
Maks Żakowski mierzy siły na zamiary. Lecąc do Włoch na pierwsze w tym sezonie zawody, odmeldował się nam, co mogliście zobaczyć TUTAJ.
Maks miał nadzieję przetestować nową deskę i sprawdzić formę. Niestety, deski nie odebrał, więc w pierwszym przystanku Pucharu Włoch startował na starym sprzęcie.
Pierwszego dnia zawodów napisał:
"Dzisiaj pierwszy dzień zawodów, niestety bez wiatru. Jest kilku zawodników ze światowej czołówki - Florian Gruber, Mari Calbucci, Andrea Beverino - jest z kim się ścigać. Mam nadzieję, że jutro coś powieje.
Dam znać jutro, jak poszło"
No i dał. Maks zakończył zawody na "słabym", jak sam pisze, 4. miejscu.
"Niestety, nie odebrałem nowej deski, bo nie jest gotowa, wiec startowałem na starej, która nie jest w najlepszym stanie. Nie szukam usprawiedliwienia w sprzęcie, ale wiem, że deska cięższa od pozostałych nie pomaga w ściganiu się w słabym wietrze, a takie właśnie warunki panowały na trasie regat. Wczoraj brak wyścigów ze względu na brak wiatru, dzisiaj czekaliśmy do 13, aż w końcu pojawił się słaby wiatr, który wystarczył na rozegranie 5 wyścigów."
Wyniki zawodów: 1. Florian Gruber (GER) 2. Andrea Beverino (ITA) 3. Mario Calbuci (ITA) 4. Maks Zakowski (POL) 5. Janis Maus (GER)
Autor: Lidia Piechota / Źródło: Magazyn Żeglarski
Źródło zdjęcia głównego: Maks Żakowski | Maks Żakowski