Czasem słowo koszmar czy dramat to za mało. Czasem po prostu nie chce się wierzyć, że życie może być aż tak okrutne. Uchodźcy - mówiliśmy o nich wielokrotnie. Uciekają przed wojną albo przed śmiercią głodową. Szczęśliwców, którym się udaje jest stosunkowo niewielu. Wielu trafia za to w ręce nieuczciwych pośredników i ginie u wybrzeży Lampedusy albo staje się ofiarą międzynarodowych gangów, które szantażują rodziny, żądają pieniędzy, przeliczają ludzi na ewentualny zysk ze sprzedaży ich organów. Tak się dzieje między innymi na półwyspie Synaj, doskonale znanym polskim turystom.
Źródło: tvn24