Źródło: tvn24
Po kilku miesiącach śledczy uznali, że Robert N. w znaczący sposób złamał przepisy. Postawiono mu dwa zarzuty za szaleńcze rajdy. Grozi mu do ośmiu lat wiezienia. Mężczyzna nie czuje się winny, za to ma żal do dziennikarzy, bo według niego, to oni odpowiadają całą sytuację.
Autor: jl / Źródło: tvn24