Może ultimatum sanepidu pomoże, bo jak na razie dwa białostockie szpitale walczą z legionellą w swoich rurach tak, że nic z tej walki nie wynika. Poza kłopotami pacjentów, zwłaszcza tych małych, z chorobą onkologiczną. Dla nich zarażenie się bakterią oznacza przerwanie leczenia. Przerwanie leczenia to postęp choroby, a postęp choroby to śmiertelne zagrożenie.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24