Dreszczowiec w Kijowie zakończony happy-endem dla Anglików. Pokonali Szwedów 3:2. To ich pierwsze zwycięstwo z odwiecznym rywalem w meczu o punkty, ale jakże przyjemne. Dla Trzech Koron Euro właśnie się skończyło. Trzeci mecz z Francją zagrają tylko o prestiż.
Po remisie z Francją na otwarcie swojego udziału w Euro Anglicy musieli zagrać w Kijowie o pełną pulę. Roy Hodgson jeszcze nie mógł skorzystać ze zdyskwalifikowanego Wayne'a Rooneya, ale zagrał va banque - postawił na dwa żądła. Obok Danny'ego Welbecka zagrał wyśmiewany na Wyspach wysoki i mało zwrotny Andy Carroll.
A tak się z niego śmiali
Wieżowiec kosztował Liverpool 35 mln funtów, ale jeszcze wiele czasu minie, zanim spłaci pieniądze, jakie na niego wydano. W piątek na chwilę zamknął usta swoim krytykom. Od początku grał agresywnie, walczył w powietrzu i szukał okazji do strzelenia swojego drugiego gola w piątym występie w reprezentacyjnej koszulce. Sposób na Andreasa Isakssona znalazł w 23. minucie, gdy głową - czyli tak jak lubi - wykończył podanie Stevena Gerrarda.
Dopiero od tego momentu ożywiły się Trzy Korony, ale Zlatan Ibrahimović nie mógł się rozdwoić. Rozgrywał, odbierał piłki i strzelał, ale w pojedynkę nie był w stanie nic zrobić.
Inna Szwecja
W szwedzkiej szatni musiały paść mocne słowa, bo po przerwie był to inny zespół. To Skandynawowie przejęli inicjatywę, zagrali z zębem i na efekt długo nie czekali. W kwadrans drugiej połowy wstrząsnęli Anglikami.
Najpierw po główce Olofa Mellberga piłkę do własnej siatki wbił Glen Johnson, później Mellberg - 35-letni obrońca - sam wpisał się już na listę strzelców.
Walcott na ratunek
Z prowadzenia Szwedzi cieszyli się pięć minut. Roy Hodgson wykazał się trenerskim nosem, wprowadził Theo Walcotta i skrzydłowy Arsenalu przyćmił wyczyn defensora rywali. Najpierw wyrównał, by później pomóc Danny'emu Welbeckowi w strzeleniu gola, który okazał się ozdobą emocjonującego spotkania. Snajper United pogrążył skłóconą ekipę Erika Hamrena piętą.
Trzy Korony mogą się pakować, bo ich wtorkowy mecz z Francją nie będzie miał dla nich żadnego znaczenia.
Szwecja - Anglia 2:3 (0:1) Bramki: Glen Johnson (49' sam.), Olof Mellberg (59') - Andy Carroll (23'), Walcott (64'), Danny Welbeck (78') Żółte kartki: Olof Mellberg, Jonas Olsson - James Milner Sędzia: Damir Skomina (Słowenia) Widzów: 64640 SKŁADY: Szwecja: Andreas Isaksson (5) - Andreas Granqvist (5) (66. Mikael Lustig (6)), Olof Mellberg (7), Jonas Olsson (5), Martin Olsson (6) - Anders Svensson (5), Kim Kaellstroem (6), Sebastian Larsson (5), Rasmus Elm (5) (81. Christian Wilhelmsson) - Johan Elmander (5) (79. Markus Rosenberg), Zlatan Ibrahimovic (6) Anglia: Joe Hart (6) - Glen Johnson (6), John Terry (6), Joleon Lescott (6), Ashley Cole (6) - James Milner (5) (61. Theo Walcott (8)), Steven Gerrard (7), Scott Parker (6), Ashley Young (6) - Danny Welbeck (7) (90. Alex Oxlade-Chamberlain), Andy Carroll (7)
Autor: twis / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA