To kolejne część przygotowań do Euro. Po tygodniowym pobycie w Juracie, gdzie kadrowicze głównie wypoczywali, teraz nasi zawodnicy udadzą się w Bieszczady. Hotel już na nich czeka, a na specjalnie warunki może liczyć selekcjoner, który po krótkim zgrupowaniu poda ostateczną kadrę na turniej.
- Chcieliśmy, żeby trener Nawałka miał możliwość spotykania się z zawodnikami oraz sztabem szkoleniowym i nie musiał szukać do tego odpowiedniego miejsca w hotelu. Jest to największy apartament w naszym hotelu, o powierzchni 230 metrów kwadratowych. W nim będzie mógł wspólnie ze swoimi współpracownikami spokojnie opracowywać strategię i plany działania – mówi dyrektor generalny hotelu Arłamów Piotr Ledworuch.
Specjalne boisko
Kadrowicze w ośrodku, na terenie którego specjalnie na potrzeby tego zgrupowania wybudowano boisko z naturalną murawą, będą w nim przebywać do końca maja. Hotel będzie jednak dostępny dla innych gości. - Kadra zarezerwowała dla siebie 80 pokoi. Będzie czas, kiedy zespół zostanie odłączony od reszty hotelu, aby piłkarzy mogli się skupić i odpowiednio przygotować. Jednak będą też momenty, kiedy goście hotelowi będą mogli chwilę porozmawiać, dostać autograf czy zrobić sobie zdjęcie z piłkarzami – przyznał Ledworuch.
Dwa sparingi i wylot
Reprezentacja Polski będzie przebywać w hotelu Arłamów od 23 do 31 maja. Po pobycie w Bieszczadach, a przed wylotem do Francji, zagra jeszcze dwa sparingi - 1 czerwca z Holandią w Gdańsku i pięć dni później z Litwą w Krakowie.
Autor: TG / Źródło: PAP, sport.tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Twitter.com