Premium

"Zemsta nie jest strategią, która może przynieść światu coś dobrego. Przynosi tylko kolejną zemstę"

Zdjęcie: Ali Jadallah/Anadolu via Getty Images

To kobiety płacą zawsze największą cenę w konfliktach i wojnie. Tracą mężów, dzieci. My już nie chcemy wojen. Chcemy żyć w miejscu spokojnym dla nas i bliskich, których kochamy - mówi Reem al-Hajajreh z Palestyny. Izraelka Yael Admi przekonuje, że "zemsta przynosi tylko kolejną zemstę i jeszcze kolejną, powodując niekończący się krąg zemsty".

Dwie kobiety żyjące po obu stronach wieloletniego konfliktu, mówiące jednym głosem, głosem zrozumienia i pokoju. W grudniu 2023 roku ich organizacje zostały nominowane do Pokojowej Nagrody Nobla 2024, a pod koniec lutego tego roku amerykański magazyn "Time" ogłosił je Kobietami Roku 2024.

Yael Admi z Izraela i Reem al-Hajajreh z Palestyny.

Spotkałam się z nimi tuż przed ich wyjazdem do Los Angeles, gdzie 5 marca wspólnie odebrały nagrodę przyznaną przez "Time". Najpierw rozmawiałam z Yael, w Izraelu. Kilka dni później z Reem, na Zachodnim Brzegu Jordanu.

Nazaret, największe arabskie miasto w Izraelu, nazywane jest często "arabską stolicą Izraela". Razem z Yael spędzamy tu dzień z grupą ponad dwudziestu osób z całego świata, które przyjechały wziąć udział w wydarzeniu nazwanym "Niesienie nadziei. Od wizji do rzeczywistości". Zorganizował je Maoz Inon, działacz na rzecz pokoju, który w ataku Hamasu 7 października stracił rodziców.

Maoz opowiada historię swojej rodziny, pokazując przy tym miejsca i palestyńskich artystów na Starym Mieście w Nazarecie. Od ponad 20 lat zajmuje się wraz z Palestyńczykami odbudowywaniem kultury palestyńskiej w tym miejscu.

Na koniec dnia siadam do rozmowy z Yael.

Reem zaprasza mnie do Betlejem, do biura swojej organizacji. Wcześniej tego dnia zdążyła pojechać do Jerozolimy, do ambasady Stanów Zjednoczonych po wizę na wyjazd do Los Angeles. Podróże zagraniczne dla niej, Palestynki z obozu dla uchodźców, to nie jest prosta sprawa.

To dwie kobiety, które różni wiele, ale łączy coś niezwykle mocnego: misja sprowadzenia pokoju, której poświęciły swoje życie.

Yael Admi z Izraela i Reem al-Hajajreh z Palestyny w Los AngelesStefanie Keenan/Getty Images for TIME

CZYTAJ TEŻ: WOJNA IZRAELA Z HAMASEM. "HORYZONT STRATEGICZNY TO JUTRO LUB POJUTRZE". A CO DALEJ? >>>

Wspólny marsz

"My, palestyńskie i izraelskie matki, jesteśmy zdeterminowane, aby zatrzymać błędne koło rozlewu krwi i dla dobra naszych dzieci zmienić rzeczywistość tego trudnego między oboma narodami konfliktu" - tak brzmi wspólne wezwanie organizacji, którymi obie kierują i których są współzałożycielkami.

4 października 2023 roku, tuż przed atakiem Hamasu na Izrael i rozpoczęciem w odwecie najdłuższej w historii izraelskiej wojny w Strefie Gazy, izraelska Women Wage Peace i palestyńska Women of the Sun zorganizowały wspólnie marsz pokojowy.

Czytaj dalej po zalogowaniu

premium

Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam