Łukasz Ż. został zatrzymany w czwartek przez policję w Niemczech. To właśnie on, zdaniem prokuratury, kierował w nocy z soboty na niedzielę białym volkswagen, który z ogromną prędkością wbił się w forda na warszawskiej Trasie Łazienkowskiej. W wypadku zginął pasażer tego drugiego samochodu.