Prawica wzięła detektory na sztandary. I pod koniec kadencji poprzedniego Sejmu znowelizowała ustawę o ochronie zabytków. Efekt? Za kilkanaście dni zniknie dotychczasowa możliwość wnioskowania o pozwolenia na poszukiwania zabytków z wykrywaczami metali w trybie administracyjnym. Jednocześnie nie będzie aplikacji, czyli rejestru poszukiwań, który miał być obligatoryjny.