Stalin zdecydował, że Polska będzie krajem monoetnicznym, sztucznym tworem politycznym, w którym Polak to człowiek, który mówi po polsku i jest katolikiem – przekonuje profesor Norman Davies w cyklu "Rozmowy polsko-niepolskie" Jacka Tacika.
Trudno go zamknąć w ramy.
Wikipedia podaje: brytyjsko-polski historyk angielsko-walijskiego pochodzenia. Urodził się w angielskim Bolton w 1939 roku. Studiował w Oksfordzie, Grenoble, Perugii i na Uniwersytecie Sussex. Doktoryzował się w 1973 roku na Uniwersytecie Jagiellońskim. Żonę poznał w Krakowie. Mieszkają w Anglii.
Davies napisał kilkanaście książek o Polsce i Polakach. "Boże igrzysko" - o historii naszego kraju - była kluczowa, bo ze względu na przystępny język i logiczną konstrukcję sięgnęło po nią wielu obcokrajowców.
Jacek Tacik: Fajnie być Polakiem?
Prof. Norman Davies: Od siedmiu lat jestem polskim obywatelem, ale nie mogę powiedzieć, żebym był Polakiem. Paszport wręczył mi prezydent Bronisław Komorowski podczas uroczystości w Belwederze.
Wyróżnienie?
Tak.
Duma?
Kiedy jestem wśród moich polskich przyjaciół w Krakowie, czuję się bardzo dobrze. Bywają jednak sytuacje, gdy odczuwam dyskomfort.
Czytaj dalej po zalogowaniu
Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam