Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła, że minister edukacji i nauki nielegalnie przyznał 6 milionów złotych w programie, który nazwaliśmy willa plus. W konkursach grantowych rozdzielał pieniądze "nierzetelnie", organizacjom nieuprawnionym do udziału w konkursach, fundacjom bez doświadczenia, mimo konfliktu interesów i negatywnych ocen ekspertów, których sam powołał. I opłacił ich blisko milionem złotych. Jednej organizacji MEiN dwa razy wypłacił ponad 3 miliony złotych przez pomyłkę wywołaną… "stresem urzędników".
NIK, przygotowując coroczną "Analizę wykonania budżetu państwa i założeń polityki pieniężnej", przyjrzała się też programom grantowym ministra edukacji Przemysława Czarnka, które opisujemy od listopada 2022 r.
Przyjrzała się wnikliwie i stwierdziła "istotne nieprawidłowości dotyczące udzielania dotacji" oraz "naruszenie zasady przejrzystości finansów publicznych". Podliczyła np. że minister Czarnek przyznał 84,9 mln zł dotacji - czyli blisko połowę wszystkich środków - fundacjom i organizacjom, których wnioski "nie zostały zarekomendowane przez Zespoły doradcze". Czyli mimo negatywnych ocen ekspertów powołanych przez MEiN podmioty te były na tyle bliskie i drogie ministrowi (lub innym politykom obozu rządzącego), że dostały niemałe pieniądze.
A 6 mln zł dofinansowań - jak stwierdzili kontrolerzy Izby - minister wypłacił zwyczajnie nielegalnie, niezgodnie z warunkami konkursów, które sam wcześniej określił - będąc doktorem habilitowanym prawa i mając do dyspozycji całe zaplecze eksperckie resortu.
To jedna z kilku nielegalnych praktyk i budżetowo-księgowych szarad w różnych resortach, które sprawiły, że "Najwyższa Izba Kontroli negatywnie ocenia kierunki zmian w systemie finansów publicznych" - czytamy w analizie, którą NIK przedłożyła Sejmowi 7 czerwca. Dołączyła do niej opinię, na podstawie której udzielane jest co roku absolutorium rządowi.
I pierwszy raz w historii III RP kolegium Izby nie wyraziło pozytywnej opinii z wykonania budżetu państwa.
NIK zamiast tego stwierdziła, że rząd PiS prowadzi gospodarkę państwa "w znacznej części poza budżetem państwa i z pominięciem rygorów właściwych dla tego budżetu". A "ustawa budżetowa (...) przestaje pełnić funkcję podstawowego aktu zarządzania finansami państwa".
Lista zastrzeżeń do ministra Czarnka jest długa i w dużej mierze potwierdza ustalenia naszego śledztwa w sprawie willi plus i innych ministerialnych programów. Co zawiera i kto będzie musiał zwrócił miliony złotych? I co z willą Fundacji Wolność i Demokracja założonej przez Michała Dworczyka?
NIK podziela wątpliwości
31 stycznia opisaliśmy, jak minister edukacji rozdysponował 40 milionów złotych na zakup lub remont nieruchomości przez organizacje pozarządowe. Programu "Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania" nazwaliśmy willą plus.
Czytaj dalej po zalogowaniu
Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam