|

Co fundacja kupiła za miliony z willi plus? Nie wiadomo. Za to jej wiceprezes kandyduje z list PiS

Plakat fundacji Megafon i jej wiceprezesa Tomasza Piesieckiego
Plakat fundacji Megafon i jej wiceprezesa Tomasza Piesieckiego
Źródło: TVN24

Fundacja Megafon dostała 4,5 miliona złotych od ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka na zakup nieruchomości. Siedzibę ma jednak wciąż w prywatnym mieszkaniu dyrektora z Kancelarii Prezydenta RP i członka rady nadzorczej państwowej Enei. "Megafon" miał "wspierać system oświaty", ale na razie jego wiceprezes kandyduje z listy PiS do Sejmu. Banerami z logo fundacji i zdjęciem wiceprezesa obwieszono już kilka tygodni temu Podlasie.

Artykuł dostępny w subskrypcji

6 sierpnia, piknik rodzinny 800 plus w Łomży. Obok parku wodnego Ochotnicza Straż Pożarna z Piątnicy prezentuje sprzęt strażacki. Są dmuchane zjeżdżalnie dla dzieci, wata cukrowa, bańki mydlane i maszyny do popcornu.

- W imieniu całego Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej chciałem państwu powiedzieć, skąd jest cała ta promocja Rodzina 800 plus. Rodzina to podstawowa i najważniejsza grupa społeczna, na której opiera się całe społeczeństwo, dlatego warto mówić o programach, które przez ostatnie lata weszły - mówi ze sceny Tomasz Piesiecki, wiceprezes Fundacji Na Rzecz Wspólnych Spraw "Megafon" i doradca minister Marleny Maląg w resorcie rodziny i polityki społecznej.

Za Piesieckim stoją politycy PiS, m.in. senator Marek Komorowski i wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski. W wydarzeniu bierze też udział wiceminister rolnictwa Lech Kołakowski.

- Obecny rząd dba o rodzinę, dba o społeczeństwo, dba o swoich obywateli, o tym warto mówić - zapewnia wiceprezes Fundacji Megafon.

Plakaty z jego zdjęciem wiszą już wtedy w wielu miejscach na Podlasiu. Dwa dni później prezydent ogłosi termin wyborów parlamentarnych. Jaki to ma związek z Fundacją Megafon? Kto zapłacił za plakaty ze zdjęciem wiceprezesa Piesieckiego? Do tego jeszcze wrócimy.

"Zarzuca się nam jakieś powiązania"

13 lutego ujawniliśmy, że Fundacja Megafon otrzymała 4,5 mln zł dotacji (to jedna z najwyższych) z programu willa plus pomimo negatywnej opinii ekspertów, których powołał sam minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Ich ocenę minister zignorował.

Eksperci MEiN uznali, że fundacja we wniosku grantowym nie wykazała "znaczenia inwestycji dla polityki oświatowej państwa". Wiceprezes Piesiecki tydzień później, w wywiadzie dla "Kuriera Porannego", dementował, że zarząd fundacji jest powiązany z partią rządzącą.

"Uważam to za krzywdzące, że w celu zdyskredytowania fundacji czy mnie zarzuca się nam jakieś powiązania" - tłumaczył.

Wiceprezes fundacji Megafon dyskutował z posłankami w Sejmie (nagranie z 7 lutego 2023 roku)
Źródło: TVN24

"Pomyśl, co osiągniemy razem"

Przed piknikiem w Łomży Piesiecki wziął udział w - jak pisze na Facebooku - "pięknym i symbolicznym wydarzeniu" z udziałem ministra aktywów państwowych Jacka Sasina ("jedynka" na liście PiS na Podlasiu) - rozpoczęciu budowy "Dróg w Strefie Przemysłowej Miasta Suwałki". Budowa została dofinansowana w ramach rządowego programu Polski Ład.

Dzień wcześniej jest z Sasinem w Grajewie. 5 sierpnia, w strugach deszczu - w Suwałkach. 8 sierpnia w Sejnach (woj. podlaskie) spotyka się z marszałek Sejmu Elżbietą Witek. 12 sierpnia "salutuje z dumą" ministrowi obrony Mariuszowi Błaszczakowi.

Podlasie od tygodni jest obwieszone banerami Piesieckiego. W Białymstoku, jak mówi nam jedna z mieszkanek, "są wszędzie - na płotach kościołów, przy drogach".

- Po drodze z Augustowa do Tykocina naliczyłam z dziesięć - opowiada inna osoba.

Baner Fundacji Megafon
Baner Fundacji Megafon
Źródło: TVN24

Na banerach widnieje logo Fundacji Megafon i szeroko rozkładający ręce Piesiecki. "Jeśli ja mogę zdziałać wiele, pomyśl, co osiągniemy razem" - głosi hasło.

24 sierpnia pytamy wiceprezesa Piesieckiego, czy będzie kandydował w wyborach do Sejmu. - Tego nie wiem. Listy nie są jeszcze ułożone. Trudno mi cokolwiek powiedzieć na ten temat - odpowiada.

- A czy chciałby pan kandydować?

- A czy zna pan osobę, która by nie chciała? - odpowiada pytaniem.

- Banery z Piesieckim zostały rozwieszone na całym Podlasiu kilka miesięcy temu. Wiszą praktycznie w każdej większej miejscowości, przy głównych arteriach komunikacyjnych. Najwięcej widziałem w okolicach drogi z Białegostoku do Augustowa i Suwałk, w miejscowościach Korycin, Suchowola, Augustów. Mijałem je co kilkadziesiąt metrów. Nigdy nie widziałem takiej liczby banerów, nawet wyborczych - opowiada jeden z naszych rozmówców z Białegostoku, który zna lokalne środowisko PiS.

Dodaje, iż wśród partyjnych działaczy mówiło się, że Tomasz Piesiecki ma zapewnione miejsce na listach PiS w wyborach. - Od dawna był wożony na większość spotkań w regionie i "imprez z tłem politycznym", na których pojawiali się politycy PiS - opowiada.

Baner Fundacji Megafon
Baner Fundacji Megafon
Źródło: TVN24

Kto stoi za Megafonem?

Piesiecki jest twarzą Fundacji Megafon, to przede wszystkim na jego osiągnięcia powołuje się organizacja. "Prowadzi różnego rodzaju przedsięwzięcia na Podlasiu, mające na celu pomoc chorym dzieciom, ludziom niepełnosprawnym, seniorom oraz lokalnej społeczności" - czytamy w materiale informacyjnym z 1 sierpnia w "Kurierze Porannym".

Jest zapraszany do programów telewizyjnych, np. do "Sprawy dla reportera" w telewizji rządowej. Współpracuje też z PKN Orlen. W wywiadzie dla serwisu Przedsiębiorcze Podlasie z 26 marca mówił, że "chce [z Orlenem - red.] dopiąć projekt", który "ma na celu usprawnienie m.in. tankowania pojazdów, którymi poruszają się osoby o obniżonej sprawności fizycznej, które w wyniku niepełnosprawności nie są w stanie wyjść z pojazdu i same zatankować auta".

Ale Fundacją Megafon formalnie kieruje ktoś inny.

Jej prezesem jest Marek Hryniewicz, prawnik zatrudniony wcześniej w Kancelarii Prezydenta RP. Nie wypowiada się publicznie, próżno szukać o nim jakichkolwiek informacji w mediach. Od początku prac nad artykułami dotyczącymi programu willa plus unika z nami rozmowy. Nalega na "utrzymanie formy pisemnej". Na nasze pytania (wysłane w styczniu i lutym) nie odpowiada.

W lipcu pytamy go, czy fundacja nabyła już nieruchomość za środki, które dostała od MEiN. W sierpniu - kolejny raz.

We wniosku o dotację (z 22 września 2022 r.) z resortu edukacji Hryniewicz przedstawiał się jako "radca prawny z wieloletnim doświadczeniem w pomocy interwencyjnej oraz działalności na rzecz osób poszkodowanych przez instytucje publiczne, organizator studenckich poradni prawnych, działacz na rzecz samostanowienia i rozwoju lokalnych wspólnot i autor szeregu proobywatelskich ustaw polepszających sytuację prawną obywateli".

Na jego profilu w serwisie Linkedin znajdujemy informację, że studiował prawo na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Wśród zainteresowań ma m.in. spółkę Skarbu Państwa PGE Polska Grupa Energetyczna i włoską firmę Loro Piana, produkującą luksusową odzież.

Fundację Megafon założył - na 10 miesięcy przed przyznaniem dotacji przez MEiN - współpracownik Hryniewicza, Tomasz Kulikowski, dyrektor Biura Interwencyjnej Pomocy Prawnej i Listów w Kancelarii Prezydenta RP. W jego prywatnym mieszkaniu na warszawskim Ursynowie - jak wynika z dokumentów złożonych do Krajowego Rejestru Sądowego - do dzisiaj mieści się siedziba Megafonu.

Odwiedzamy ją 28 sierpnia 2023 r. w godzinach przedpołudniowych. Znajduje się w bloku mieszkalnym z wielkiej płyty. Na drzwiach mieszkania nie ma informacji o zarejestrowanej tu fundacji. Nie zastajemy w środku nikogo. 30 sierpnia w godzinach popołudniowych próbujemy znowu. Nikt nie otwiera.

W 2016 r. Hryniewicz i Kulikowski weszli w skład powołanego w Kancelarii Prezydenta Zespołu Analiz Systemowych, który przygotowywał rekomendacje i propozycje zmian legislacyjnych. Kulikowski był w nim zastępcą przewodniczącego, a Hryniewicz - sekretarzem.

- Kulikowski zajmował się raczej pracą administracyjną niż merytoryczną. O Hryniewiczu mówiło się, że to człowiek prezydenta Dudy - opowiada nam osoba zaangażowana w pracę Zespołu.

Tomasz Kulikowski, oprócz pracy w Kancelarii Prezydenta RP, od maja 2021 r. zasiada w radzie nadzorczej Enea Trading, spółki córki Enei (odpowiedzialnej m.in. za pozyskiwanie energii i zarządzanie portfelami spółek Grupy Enea). Państwowa spółka to bezpieczna przystań ludzi PiS - w 2021 r. zatrudniano tam na stanowiskach zarządczych i nadzorczych 37 osób powiązanych z obozem rządzącym.

konfa justyna
Willa Plus. Posłanki o kontroli w organizacjach dofinansowanych przez Czarnka (nagranie z 4 sierpnia 2023 roku)
Źródło: TVN24

"Czy praca w urzędzie oznacza przynależność do partii?"

"Tysiące osób pracuje czy też pracowało w administracji publicznej. Czy sam fakt pracy w urzędzie oznacza przynależność do partii czy do władzy? Praca w urzędzie to praca na rzecz Polski i jej obywateli. Czy powinniśmy wszystkie te osoby wykluczyć z działalności społecznej i zakazać im działania na rzecz osób potrzebujących?" - pytał w wywiadzie dla "Kuriera Porannego" z 19 lutego Piesiecki.

Fundacja Megafon za pieniądze od ministra Czarnka pierwotnie planowała kupić nieruchomość położoną na Ursynowie - około 3 km od mieszkania dyrektora Kulikowskiego.

We wniosku o dofinansowanie przedstawiciele Megafonu wskazali budynek, w którym mieściła się klinika stomatologiczna. Planowali utworzyć tam Międzypokoleniowe Centrum Edukacyjne.

"Złożyliśmy wniosek i trzymaliśmy kciuki, aby zdobył uznanie" - opowiadał "Kurierowi" w lutym Piesiecki.

Eksperci MEiN stwierdzili jednak, że przyznanie fundacji milionów mogłoby być "sprzeczne z zasadą racjonalności i gospodarności przy wydatkowaniu środków publicznych". Wskazali, że organizacja nie ma wystarczającego potencjału instytucjonalnego oraz że "w szeregu realizowanych projektów niewielki fragment swojej działalności poświęca na rzecz wspierania systemu oświaty i wychowania". Jej "działania skierowane są bardziej na pomoc innym grupom społecznym niż tych objętych systemem oświaty" - pisali.

- Ostateczną decyzję, komu przyznać dotację, podejmuje minister. Widocznie pan minister inaczej ocenił naszą inicjatywę i podjął decyzję, że dofinansowanie warto przyznać - odpowiadał na te zarzuty Piesiecki.

Mimo negatywnych ocen ekspertów otrzymali dotacje
Źródło: TVN24

Tłumaczył też, że program willa plus był dla przedstawicieli fundacji "konkursem jak każdy inny", nie łączą oni "działalności społecznej z działalnością zawodową" oraz nie znają ministra Czarnka i nie współpracowali do tej pory z ministerstwem edukacji. 

- A jeśli chodzi o te głosy, że dotacja została przyznana dlatego, że część osób z fundacji jest powiązana z osobami z partii rządzącej czy w ogóle z osobami wysoko postawionymi - to wcale tak nie jest - dodał.

We wniosku o dofinansowanie (z września 2022 r.) prezes Hryniewicz i Piesiecki zapewnili: "Zarząd fundacji podjął rozmowy z właścicielem nieruchomości [położonej w Ursynowie - red.] w celu ustalenia jej stanu technicznego. Stan ten nie budzi żadnych zastrzeżeń". Jak pisaliśmy w lutym, właściciel nieruchomości twierdził, że nigdy nie rozmawiał z nikim z Megafonu.

Przedstawiciele organizacji tłumaczyli wtedy, że zrezygnowali z zakupu nieruchomości, bo nie dało się jej przystosować na potrzeby osób z niepełnosprawnościami.

Fundacja do czasu publikacji tego tekstu nie odpowiedziała na nasze pytanie, czy nabyła inną nieruchomość za pieniądze z programu willa plus.

Aktualnie czytasz: Co fundacja kupiła za miliony z willi plus? Nie wiadomo. Za to jej wiceprezes kandyduje z list PiS

Fundacja na Rzecz Wspólnych Spraw "Megafon" - przynajmniej na papierze - ma szeroki profil działalności. Zajmuje się aktywnością  "na rzecz urzeczywistniania zasad demokratycznego państwa prawnego", "na rzecz praw człowieka", pomaga osobom z niepełnosprawnościami, osobom narażonym na wykluczenie społeczne, emerytom, rencistom czy mniejszościom narodowym i etnicznym. 

Jak czytamy na Facebooku (organizacja nie posiada strony internetowej), Fundacja Megafon działa "w oparciu o trzy proste kroki: słuchamy obywateli, nagłaśniamy problemy, proponujemy rozwiązania".

Fundacja twierdzi też, że świadczy pomoc prawną, jest watchdogiem - tzw. organizacją strażniczą zajmującą się monitorowaniem działań instytucji publicznych - oraz prowadzi działalność edukacyjną. To ten ostatni obszar aktywności pozwolił Fundacji Megafon startować w programie willa plus.

Willa plus. Co dzieje się w nieruchomościach kupionych za pieniądze od ministra Czarnka?
Źródło: Adrianna Otręba/Fakty TVN

Jakie działania edukacyjne prowadzi Megafon?

Zapytaliśmy fundację, jakie działania edukacyjne prowadziła w ostatnich miesiącach. Odpowiedzi nie otrzymaliśmy.

Na Facebooku czytamy, że Megafon prowadzi m.in. cykl spotkań "Nie daj się Seniorze" dofinansowany przez Fundację KGHM Polska Miedź (33 tys. zł). Spotkania mają uczulać osoby starsze na oszustwa finansowe.

"Każde kolejne spotkanie z Seniorami pokazuje, jak wielu z nas wciąż pada ofiarą różnego rodzaju oszustw, dlatego niezbędne jest by wiedzieć, jak zachowywać się w podobnych sytuacjach. Dziękujemy uczestnikom szkoleń i Gminnemu Ośrodkowi Kultury w Gołotczyźnie za udostępnienie sali. Zapraszamy na kolejne spotkania wszystkich bez względu na wiek - ofiarami oszustw finansowych mogą być nie tylko Seniorzy, ale również ich dzieci czy wnuki" - pisali przedstawiciele fundacji.

Drugim programem, który realizowała Fundacja Megafon w ostatnich miesiącach, były warsztaty prowadzone przez wiceprezesa Piesieckiego "Jak integrować - nie wykluczać". Ich uczestnicy zapoznawali się "z tematyką niepełnosprawności i problemami z jakimi zmagają się osoby z niepełnosprawnościami w codziennym życiu".

Piesiecki prowadził warsztaty m.in. w Szkole Podstawowej nr 28 w Białymstoku, tamtejszej Wyższej Szkole Medycznej, a także w klubach seniora w Białoszewie, Rudzie i Wierzbowie (wszystkie w województwie podlaskim). 

Aktywność, na którą przedstawiciele organizacji powołują się w mediach społecznościowych, obejmuje - jak pisali eksperci MEiN - "wiele grup społecznych i zadań do nich skierowanych".

W karcie oceny - której minister Czarnek nie wziął pod uwagę, przyznając środki - czytamy: "Duża część projektów i wydarzeń dotyczy innych grup wiekowych i społecznych niż dzieci i młodzież tj. seniorów czy kobiety powracające na rynek pracy po urlopie macierzyńskim. Idea wsparcia takich grup wiekowych, jest wprawdzie zgodna z działalnością państwa, jednak nie konkretnie niniejszego programu [willa plus -red.]".

Wśród "podjętych inicjatyw", którymi chwali się dzisiaj fundacja i Piesiecki na banerach rozwieszonych w województwie podlaskim, są:

  • przywrócenie rent ofiarom wypadków;
  • pomoc chorym dzieciom;
  • ochrona osób wykluczonych;
  • wsparcie seniorów;
  • pomoc uchodźcom wojennym;
  • znoszenie barier architektonicznych.

Ani słowa o edukacji.

Tomasz Piesiecki w Sejmie, 7 lutego 2023 roku
Tomasz Piesiecki w Sejmie, 7 lutego 2023 roku
Źródło: TVN24

2 września Prawo i Sprawiedliwość ogłosiło listy wyborcze - w okręgu podlaskim Piesiecki otrzymał 12. miejsce. Z 6. miejsca kandyduje wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski. Liderem listy jest Jacek Sasin.

Już po ogłoszeniu list, zapytaliśmy wiceprezesa Piesieckiego, dlaczego chce kandydować oraz czy banery rozwieszone na Podlasiu zostały sfinansowane przez fundację.

"Odkąd pamiętam, zawsze działałem dla ludzi i na rzecz ludzi. Wiele osób mówi o solidarności i potrzebie współdziałania, ale często na mówieniu się kończy... Ja za to wolę działać niż mówić. Chcę zostać posłem, bo będzie to kontynuacja i rozwinięcie moich dotychczasowych działań. Byłem inicjatorem i uczestnikiem prac parlamentarnych na rzecz rozwiązania problemu 'Wyczerpanych', wiem, z czym się to wiąże. Wiem, jak wygląda proces legislacyjny i jak skutecznie nieść pomoc potrzebującym. Jako przedstawiciel społeczeństwa chcę zajmować się przede wszystkim sprawami osób słabszych, będących w potrzebie, tych które z różnych względów słabiej radzą sobie w codziennym życiu. Szczególnie interesują mnie sprawy dotyczące osób z niepełnosprawnością, młodzieży i seniorów. Uważam, że wiele można osiągnąć poprzez odpowiednią edukację i integrację różnych środowisk, nie tylko tą prowadzoną w ramach zajęć szkolnych, ale także szerokich działań społecznych. Jestem społecznikiem i społecznikiem zostanę. Pragnę jedynie przenieść moje działania oraz życiowe doświadczenia związane z niepełnosprawnością na rzecz obywateli na wyższy poziom" - przekazał. I dodał: "Za banery rozwieszone przeze mnie zapłaciłem z własnych pieniędzy jako mój osobisty wkład w promocję Fundacji oraz podejmowanej działalności. Banery są elementem zwiększania rozpoznawalności Fundacji, która trwa od połowy 2022 roku. O planowanych działaniach na 2022 i 2023 rok informowaliśmy między innymi podczas śniadań prasowych, na które redakcja TVN była zapraszana, jednak nigdy nie skorzystaliście Państwo z zaproszenia. Celem tej akcji jest zachęcenie ludzi do przyłączenia się do wspólnego działania".

Fundacja Na Rzecz Wspólnych Spraw "Megafon" od 2022 roku otrzymała m.in.:

  • 432 tys. zł dotacji z Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na "wsparcie instytucjonalne fundacji";
  • 170 tys. zł z Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na "usprawnienie działań strażniczych organizacji pozarządowych";
  • 4,5 mln zł z programu Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania, czyli willa plus.

przywrócenie rent ofiarom wypadków;

pomoc chorym dzieciom;

ochrona osób wykluczonych;

wsparcie seniorów;

pomoc uchodźcom wojennym;

znoszenie barier architektonicznych.

432 tys. zł dotacji z Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na "wsparcie instytucjonalne fundacji";

170 tys. zł z Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na "usprawnienie działań strażniczych organizacji pozarządowych";

4,5 mln zł z programu Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania, czyli willa plus.

Czytaj także: