Premium

Fundator i prezes milczą, wiceprezes zarzuca kłamstwo posłankom. Co Megafon ma wspólnego z edukacją?

Zdjęcie: TVN24

Ministerialna komisja oceniła, że przyznanie dotacji byłoby "sprzeczne z zasadą racjonalności i gospodarności przy wydatkowaniu środków publicznych". Mimo to założona przez prawnika z Kancelarii Prezydenta fundacja Megafon dostała od ministra Czarnka 4,5 mln zł na zakup nieruchomości. Fundacja zapewniła w swoim wniosku, że "prowadzi rozmowy z właścicielem". Właściciel domu twierdzi, że nigdy nie rozmawiał z nikim z fundacji.

Swoją fundację zarejestrowali zaledwie 10 miesięcy wcześniej. A już 4 listopada 2022 roku Przemysław Czarnek przyznał im jedną z najwyższych dotacji w swoim programie. Równe 4,5 miliona złotych. Tylko Fundacja Polska Wielki Projekt dostała więcej.

Co zrobiło takie wrażenie na ministrze edukacji, skoro powołani przez niego eksperci opiniujący wniosek fundacji, byli wyjątkowo krytyczni? Nie wiemy, czy były to nazwisko fundatora - prawnika z Kancelarii Prezydenta albo nazwisko prezesa - byłego prawnika z Kancelarii Prezydenta.

Do nich jeszcze wrócimy.

Każdy podpunkt oceniony negatywnie

Fundacja na rzecz Wspólnych Spraw "Megafon" wnioskowała o 4,8 miliona złotych. Eksperci MEiN oceniający wniosek byli krytyczni. Stwierdzili, że fundacja nie wykazała wystarczająco "znaczenia tej inwestycji dla polityki oświatowej państwa". Uznali też, że wnioskowane środki nie są adekwatne do zakresu planowanych prac.

Ocena komisji składała się z dziesięciu podpunktów. Każdy podpunkt osobno dostał negatywną ocenę.

Komisja wskazała m.in., że fundacja nie ma wystarczającego potencjału instytucjonalnego oraz że "w szeregu realizowanych projektów niewielki fragment swojej działalności poświęca na rzecz wspierania systemu oświaty i wychowania. Jego działania skierowane są bardziej na pomoc innym grupom społecznym niż tych objętych systemem oświaty". Eksperci napisali też, że "wnioskowana inwestycja w dużej części odbiega od ram niniejszego programu". Co więcej, wnioskodawca, czyli fundacja Megafon, nie przedstawił operatu szacunkowego nieruchomości. Innymi słowy komisja nie miała podstaw, by ocenić, czy 4,5 miliona za taki dom to adekwatna cena.

Jak wskazali eksperci, fundacja "nie zrealizowała żadnej inwestycji ze środków publicznych" i nie przedstawiła też żadnego wkładu własnego.

Dlatego przyznanie dotacji Megafonowi, zdaniem oceniających, "mogłoby zostać uznane za sprzeczne z zasadą racjonalności i gospodarności przy wydatkowaniu środków publicznych".

Ale to nie przeszkodziło ministrowi Czarnkowi w przyznaniu dotacji. Fundacja na rzecz Wspólnych Spraw "Megafon" otrzymała 4,5 miliona złotych na zakup nieruchomości. Nie dostała natomiast pieniędzy (300 tysięcy złotych) na wyposażenie.

Mimo negatywnych ocen ekspertów otrzymali dotacje
Mimo negatywnych ocen ekspertów otrzymali dotacjeTVN24

"Innowacyjne metody kształcenia"

"Rodzina polska na przestrzeni wieków", "Podział obowiązków domowych", "Pozycja ojca, matki i seniora w dawnej i dzisiejszej rodzinie", "Wolny czas na wsi i w mieście" - to tylko niektóre propozycje zajęć "wspierających system oświaty", jakie Fundacja na rzecz Wspólnych Spraw "Megafon" planuje w nieruchomości, którą kupi za pieniądze z MEiN. Chce w niej utworzyć Międzypokoleniowe Centrum Edukacyjne, którego "głównym założeniem jest integracja międzypokoleniowa".

Organizacja zapowiada, jak czytamy we wniosku do MEiN, że "rozszerzy ofertę" systemu oświaty o "innowacyjne metody kształcenia wykraczające poza ramy edukacji formalnej". Nie wyjaśnia, na czym te innowacje mają polegać i w jaki sposób będą wykraczać poza te ramy. Proponuje np. serię warsztatów "Pokoleniowa wymiana doświadczeń", które mają służyć "wymianie doświadczeń na temat modelu prowadzenia rodziny, kultury pracy i życia codziennego" oraz podzieleniu się "spostrzeżeniami, tradycjami rodzinnymi i sposobami na budowę trwałych więzi rodzinnych".

Czytaj dalej po zalogowaniu

premium

Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam