Poznaliśmy szczegóły konkursu na dotację z Funduszu Sprawiedliwości, który wygrała Fundacja Profeto, a do którego, jak twierdzi prokuratura, w ogóle nie powinna zostać dopuszczona. Ustaliliśmy, który z podejrzanych za co odpowiadał i co wpisywał w dokumentach, by fundacja prowadzona przez księdza Michała O. mogła wygrać. Wiemy, jaka była rola Tomasza M., dziś kandydata na "małego świadka koronnego".
W naszych ustaleniach oparliśmy się na komunikacie prokuratury, wynikach pracy kontrolerów NIK i przede wszystkim na dokumentach z postępowania konkursowego, a także na źródłach, które muszą pozostać anonimowe.
W śledztwie prowadzonym od 19 lutego do tej pory prokuratura sformułowała zarzuty przeciwko siedmiu osobom: księdzu Michałowi O. oraz Urszuli D., Karolinie K., Tomaszowi M., Wojciechowi Z., Marcinowi M., a także Piotrowi W.
Pierwsza z wymienionych osób to opisywany przez nas wielokrotnie prezes kościelnej Fundacji Profeto. Kolejnych pięcioro to urzędnicy (byli lub obecni) Ministerstwa Sprawiedliwości zatrudnieni w Departamencie Funduszu Sprawiedliwości. Siódmy podejrzany, według naszych ustaleń, to prezes spółki budowlanej Tiso, który od grudnia 2022 roku przebywał w areszcie. To ta spółka miała zbudować na zlecenie fundacji Archipelag - ośrodek dla ofiar przestępstw.
Jaka była rola poszczególnych osób? Jakie pełniły funkcje w czasie, którego dotyczą zarzuty, czyli w pierwszej połowie 2020 roku, kiedy przyznawano dotację? Dotarliśmy m.in. do kart ocen komisji konkursowej, które to wyjaśniają. Opisujemy je w dalszej części tekstu.
Do wygrania w tym konkursie było 50 mln zł. Fundacja Profeto otrzymała 43 mln zł, bo o tyle wnioskowała. Jednak w kolejnych latach aneksami do umowy zwiększono tę kwotę ponad dwukrotnie, do ponad 98 mln zł. Ministerstwo Sprawiedliwości pod rządami Zbigniewa Ziobry zdążyło wypłacić beneficjentowi nieco ponad dwie trzecie tej kwoty, czyli 66 mln zł. I właśnie tej sumy dotyczą prokuratorskie zarzuty. Dalsze wypłaty wstrzymało nowe kierownictwo resortu.
Czytaj dalej po zalogowaniu
Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam