W sobotę, w wieku 83 lat, zmarł poznański architekt Klemens Mikuła. To jemu poznaniacy zawdzięczają obecny kształt terenów na Malcie. W latach 80. był generalnym projektantem przebudowy tych terenów. Dziś to jedno z ulubionych miejsc mieszkańców stolicy Wielkopolski na spędzanie wolnego czasu.
Jezioro Maltańskie, sztuczny zbiornik z torem regatowym, otwarto w 1952 r. Odbywały się tu liczne zawody wioślarskie i kajakarskie, jednak z czasem tor przestał spełniać normy kwalifikujące go do organizacji zawodów sportowych i zaczął tracić na znaczeniu. W 1979 r. podjęto decyzję o modernizacji terenów na Malcie. Właśnie wtedy przeprojektowanie toru regatowego i jego otoczenia powierzono Klemensowi Mikule.
Odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu
Urodzony w 1931 roku architekt nie był w Poznaniu anonimowy - przez 30 lat pracował jako projektant w Poznańskim Biurze Projektów Budownictwa Przemysłowego i w Pracowni Usług Architektonicznych SARP w Poznaniu. Poza tym, wydawało się, że jako były wioślarz, znakomicie będzie znał specyfikę takich obiektów.
Idea Mikuły - rekreacyjnego parku nad Maltą - odwoływała się do historycznych tradycji. Kontynuowała ona koncepcję poznańskiego architekta sprzed II wojny światowej, Adama Ballenstaedta. Zakładał on powstanie ogromnego parku z obiektami sportowymi i rzeźbami. Tereny te miały służyć z jednej strony do uprawiania aktywnego wypoczynku, z drugiej miłośnikom muzyki i sztuki, dla których miała powstać estrada dla orkiestr i dwa teatry.
Koncepcja Mikuły była jej rozwinięciem z dostosowaniem do współczesnych potrzeb mieszkańców i rozrastającego się Poznania.
Przebudowa ruszyła w 1980 r. Najpierw z jeziora spuszczono wodę, potem rozpoczęto pogłębianie i "remont" jeziora.
W ciągu 11 lat tereny przebudowano praktycznie całkowicie. - Ze starej Malty nawet woda nie pozostała – wspominał Konrad Tuszewski, dyrektor Malta Ski.
Tor dla wioślarzy, nie dla kajakarzy
Przebudowę zakończono tuż przed Mistrzostwami Świata w Kajakarstwie w 1990 r. Nie obyło się bez wpadek i zabawnych historii. Były wioślarz na zbliżające się zawody zaprojektował na jeziorze 2-kilometrowy tor.
- Wioślarze zasadniczo pływają na torze o długości 2 km. Kajakarze na, góra, kilometrowym. Władze zorientowały się w momencie, kiedy było już za późno na zmiany. I w ten sposób na mistrzostwa kajakarskie powstał tor wioślarski – opowiadał przed rokiem Tuszewski.
Pośpiech z jakim kończono obiekty zaowocował z kolei tym, że powstały one bez zgody na budowę. - Za każdym razem, podczas swoich wystąpień na imprezach na Malcie, przypominał o tym nieżyjący już prezydent Poznania Wojciech Szczęsny-Kaczmarek, nazywając tor "największą samowolą budowlaną Poznania" – śmieje się Tuszewski.
Od tego czasu na torze regatowym jeziora co roku odbywają się zawody wioślarskie oraz kajakowe mistrzostw Polski, Europy oraz Świata. Tu także narodził się Malta Festiwal - plenerowe spektakle miały ożywić tereny przy Torze Regatowym.
Wnuk poszedł śladem dziadka
Za projekt architektoniczny kompleksu Malty, Klemens Mikuła otrzymał w 1993 r. prestiżową nagrodę Złotego Wawrzynu Olimpijskiego. Sześć lat później został pierwszym laureatem nagrody im. Jana Baptysty Quadro, przyznawanej autorom najlepszych zrealizowanych w Poznaniu projektów. W 2003 r. otrzymał tytuł "Zasłużony dla Miasta Poznania".
Klemens Mikuła od 1994 r. był poznańskim radnym wybranym z list Unii Wolności. Funkcję tą pełnił pełnił do 2002 r. Dziś w radzie miasta zasiada jego wnuk Łukasz. Podobnie jak dziadek, zaangażowany jest w sprawy związane z zagospodarowaniem miasta - obecnie pełni funkcję przewodniczącego Komisji Polityki Przestrzennej.
Jezioro Maltańskie w Poznaniu:
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: UMP | Radomil, Wikipedia (CC BY-SA 3.0)