Wybili szybę w aucie i zabrali kable oraz skrzynkę z narzędziami. Policja podejrzewa, że uszkodzili też inne auta

Do zdarzenia doszło w niedzielę, 13 stycznia. Wtedy dyżurny policji w Złotowie odebrał zgłoszenie, że na parkingu przy targowisku miejskim ktoś stłukł szybę w oplu. Jak relacjonował właściciel, z auta zniknęło kilkanaście rzeczy, między innymi kable rozruchowe, linka holownicza, trójkąt ostrzegawczy oraz skrzynka z narzędziami.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO>>>

W sprawie kradzieży z włamaniem policjanci zatrzymali dwie osoby. To 21- i 22-latek. Obaj są mieszkańcami Złotowa. - Ustalono, że mieli związek ze sprawą włamania do auta. W trakcie przeszukania mieszkania jednego z nich mundurowi odnaleźli skradzione rzeczy z opla oraz ujawnili wiatrówkę z nabojami – powiedział młodszy aspirant Damian Pachuc, rzecznik złotowskiej policji.

Straty, które powstały w wyniku chuligańskiego wybryku i włamania, oszacowano na blisko 5 tysięcy złotych. Zgodnie z Kodeksem karnym za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności, natomiast za zniszczenie mienia - do 5 lat pozbawienia wolności.

Podczas oględzin opla na parkingu policjanci stwierdzili, że w zaparkowanym w pobliżu samochodzie również ktoś wybił szybę. -Tego dnia na terenie miasta policjanci ujawnili jeszcze pięć pojazdów z wybitymi szybami. Mundurowi dotarli do właścicieli samochodów i przyjęli od nich zawiadomienia. Po szczegółowych oględzinach pojazdów ustalono, że do wybicia szyb mogło dojść poprzez strzał śrutem – przekazał Pachuc.

Po tym, jak u zatrzymanych mężczyzn znaleziono wiatrówkę z nabojami, policjanci zaczęli podejrzewać, że mogą oni mieć również związek z wybitymi szybami w pięciu samochodach. - Tu ustalenia jeszcze trwają. Na razie podejrzani usłyszeli zarzuty za kradzież z włamaniem. Przyznali się do winy - poinformował rzecznik.