Prawie 400 zarzutów korupcyjnych usłyszał były komornik. Śledczy zarzucają 61-latkowi przywłaszczenie prawie trzech milionów złotych. Sprawą zajmowali się gorzowscy śledczy.
Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko byłemu komornikowi. Sprawą zajmowała się gorzowska policja oraz tamtejsza prokuratura okręgowa.
Jak informuje policja, śledczy ustalili, że "mężczyzna, prowadząc kancelarię komorniczą, przywłaszczył sobie powierzone mu środki". W ten sposób działał na niekorzyść 527 wierzycieli.
Według prokuratury 61-latek nieterminowo i ze znacznymi opóźnieniami dokonywał przelewów należności uzyskanych od dłużników w postępowaniach egzekucyjnych.
Nie wywiązywał się również z obowiązku spłaty odsetek wierzycielom za nieterminowe przekazywanie należności.
- Śledztwo w tej sprawie wszczęto w wyniku zawiadomienia złożonego przez przewodniczącego Rady Izby Komorniczej w Poznaniu. Po wizytacji kancelarii stwierdzono niedobory kasowe w łącznej kwocie ponad 2,8 milionów złotych - poinformował nadkom. Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji.
Mężczyznę zatrzymano 20 maja. Usłyszał niemal 400 zarzutów korupcyjnych. Następnego dnia sąd przychylił się do wniosku o trzymiesięczny areszt.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN24 Poznań/PAP
Źródło zdjęcia głównego: Lubuska Policja