Nie zapewnili jej ochrony, zabił ją były partner. Policjanci obciążają się winą za fałszywe notatki

Źródło:
TVN24.pl, PAP
Monika nie żyje, choć prosiła o pomoc. Rusza proces policjantów.
Monika nie żyje, choć prosiła o pomoc. Rusza proces policjantów.TVN 24
wideo 2/3
Monika nie żyje, choć prosiła o pomoc. Rusza proces policjantów (wideo z 2018 r.)TVN 24

Monika G. w 2016 roku została brutalnie zamordowana w Żernikach (woj. wielkopolskie) przez byłego partnera, który wcześniej bił ją i zastraszał. Bezskutecznie prosiła o ochronę policyjną. Przez miesiąc policjanci nic nie zrobili w sprawie, a po morderstwie sfabrykowali notatki służbowe. - To była najbardziej bezmyślna i najgłupsza rzecz, jaką mogliśmy zrobić - powiedział we wtorek w sądzie jeden z byłych policjantów.

Sąd Rejonowy w Poznaniu kontynuował we wtorek proces przeciwko czterem funkcjonariuszom policji oskarżonym o niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień w związku z zabójstwem 21-letniej kobiety w Żernikach.

Zabił na oczach matki

23 marca 2016 r. Monika G. została zamordowana. Sławomir B. czekał na nią, gdy przyjechała do pracy. Na parkingu w podpoznańskich Żernikach na oczach jej matki zadał kobiecie 20 ciosów nożem, po czym uciekł i popełnił samobójstwo. Sławomir B. był w przeszłości karany.

Wcześniej, obawiając się o swoje zdrowie i życie, kobieta kilkakrotnie prosiła policję o pomoc. Składała zawiadomienie w sprawie psychicznego i fizycznego znęcania się nad nią przez Sławomira B. Prosiła też o interwencję w związku z agresywnym zachowaniem mężczyzny.

Policjanci chcieli stworzyć pozory, że coś w tej sprawie robili

Akt oskarżenia przeciwko czterem policjantom skierował do poznańskiego sądu rejonowego Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej. Po śmierci kobiety i wewnętrznej kontroli w policji odwołane zostało kierownictwo komisariatu na poznańskim Nowym Mieście.

Dwóch funkcjonariuszy - Krzysztof W. i Piotr R. - zostało oskarżonych o przekroczenie uprawnień i poświadczenie nieprawdy w dokumentach. Pierwszy z policjantów prowadził, drugi nadzorował postępowanie dotyczące kierowania gróźb karalnych oraz naruszenia nietykalności cielesnej Moniki G. przez jej byłego partnera, do czego doszło w lutym 2016 roku. W toku tego postępowania sporządzili oni cztery notatki urzędowe, ostatnią datowaną na dwa dni przed zabójstwem Moniki G.

Według śledczych, w notatkach tych oskarżeni policjanci udokumentowali przeprowadzenie czynności, których faktycznie nie przeprowadzono. W ten sposób mieli poświadczyć nieprawdę co do okoliczności podjęcia próby zatrzymania i wykonania czynności procesowych z udziałem Sławomira B. Funkcjonariuszom grożą kary od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.

W sądzie oskarżeni podkreślali, że są niewinni. Kiedy proces się rozpoczynał - w kwietniu 2018 roku - odmówili także składania wyjaśnień. Odpowiadali wyłącznie na pytania swoich obrońców.

Były policjant: stworzyliśmy fałszywą notatkę

Na poprzedniej rozprawie, która odbyła się pod koniec lutego, wyjaśnienia złożył Krzysztof W. Powiedział wówczas, że to on napisał notatki, które są zawarte w aktach sprawy. Zaznaczył jednak, że napisał je pod wpływem nacisków przełożonych. "Pamiętam, jak w tym dniu przyszedł do mnie do pokoju jeden z moich przełożonych Piotr R. i powiedział, że był na spotkaniu z przełożonymi i żeby nie było problemów, to żebym napisał notatki, które będą mnie w jakiś sposób chroniły. Pamiętam, że powiedziałem Piotrowi, że ja się sam nie podpiszę pod tymi notatkami, bo pomyślałem, że dlaczego ja mam tutaj coś pisać. Zaproponował więc, że razem napiszemy te notatki i że się pod nimi podpiszę. Pamiętam, że na podjęcie tej decyzji była chwila, minuta dosłownie" – mówił.

Krzysztof W. zaznaczył także, że to Piotr R. miał mu mówić, dyktować, co napisać w tych notatkach. - Treść tych notatek była niezgodna z tym, co się wydarzyło. W ogóle nie chciałem pisać tego, bo była tam pisana nieprawda. Pamiętam, że w tych notatkach było napisane, że pojechaliśmy tam na miejsce, ale nikogo nie zastaliśmy. Nie byliśmy tam na miejscu – podkreślił i dodał, że napisanie notatek odebrał jako polecenie służbowe.

"Przez miesiąc Krzysztof W. nic nie zrobił w tej sprawie"

W trakcie wtorkowej rozprawy do wyjaśnień Krzysztofa W. odniósł się współoskarżony Piotr R. Mężczyzna przyznał się w sądzie do zarzucanego mu czynu i powiedział, że o zabójstwie Moniki G. dowiedział się w nocy, a następnego dnia rano został wezwany na odprawę kierownictwa komisariatu Poznań-Nowe Miasto.

- Na tej odprawie miałem wątpliwą przyjemność zapoznać się z aktami dochodzenia prowadzonego przez Krzysztofa W. w sprawie gróźb karalnych wobec pani G. W zasadzie przez miesiąc Krzysztof W. nic nie zrobił w tej sprawie. Również nie zgłaszał mi żadnych problemów z tą sprawą ani tego, że czegoś nie może zrobić. Następnie na tej odprawie zostałem poinformowany przez komendanta, że sprawa ma iść do kontroli do Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. Komendant polecił mi też przekazać Krzysztofowi W., aby w ciągu 20 minut uzupełnił akta dochodzenia o udokumentowanie poczynionych ustaleń lub wykonanych czynności. Muszę tutaj wyjaśnić, że zdarzało się niekiedy, że dochodzeniowcy sporządzali zapiski z ustaleń lub czynności, na podstawie których później sporządzali notatkę, coś w rodzaju relacji zbiorczej – mówił Piotr R.

Jak dodał, niestety Krzysztof W. poinformował go, że to, co jest w aktach, to wszystko, co wykonał, "czyli prawie nic". - Sytuacja mnie zdenerwowała. Powiedziałem Krzysztofowi W., co o tym sądzę. Nie wykluczam, że mógł się poczuć urażony tym, co usłyszał, bo zdarza mi się nie przebierać w słowach. Ale nic to nie zmieniło i w dalszym ciągu w aktach była pustka. Wtedy od słowa do słowa doszliśmy do wniosku, że sporządzimy jakiekolwiek notatki, żeby coś było w aktach, coś, co wypełni tę próżnię – dodał. Piotr R. wskazał, że Krzysztof W. "nie miał żadnych koncepcji co do tych notatek, autorem treści tych notatek jestem ja".

"To była najbardziej bezmyślna i najgłupsza rzecz"

Oskarżony zaprzeczył jednak, aby do czegokolwiek zmuszał Krzysztofa W. i zaznaczył, że wszystkie daty i godziny widniejące w notatkach wybierał właśnie Krzysztof W., korzystając ze swojego terminarza. Daty te były wybierane tak, aby nie kolidowały z czynnościami, które wykonywał w innych sprawach. - Nie wiem, co kierowało Krzysztofem przy sporządzaniu tych notatek, ja natomiast kierowałem się dobrem służby. Nie chciałem bowiem, aby bezczynność czy niekompetencja jednego funkcjonariusza w jednej sprawie rzutowały na wizerunek komisariatu i pionu dochodzeniowo-śledczego, z którym byłem związany od samego początku pracy w policji. W sporządzaniu notatek nie brał udziału nikt z przełożonych, brałem w tym udział tylko ja i Krzysztof – podkreślił.

Dodał, że zawsze podchodził do swoich obowiązków poważnie i starał się wykonywać je jak najlepiej. - Nigdy nie działałem w złej wierze i zawsze kierowałem się dobrem służby, co wielokrotnie negatywnie przekładało się na moje życie prywatne i rodzinne. Sporządzenie tych notatek to była najbardziej bezmyślna i najgłupsza rzecz, jaką mogliśmy zrobić. Żałuję tego, że w ogóle je sporządziliśmy – zaznaczył oskarżony. W trakcie wtorkowej rozprawy sąd przesłuchał także kolejnych świadków, w tym partnerkę Krzysztofa W. oraz ówczesnego zastępcę naczelnika wydziału kryminalnego i naczelnika wydziału prewencji Komisariatu Policji Poznań-Nowe Miasto.

Kolejny termin rozprawy wyznaczono pod koniec czerwca.

Oskarżonych jeszcze dwóch funkcjonariuszy

W procesie na ławie oskarżonych zasiada także dwoje innych funkcjonariuszy. Po zabójstwie Moniki G. prokuratura zarzuciła Marzenie L., policjantce, która prowadziła postępowanie o psychiczne i fizyczne znęcanie się nad kobietą, że nie dopełniła ciążących na niej obowiązków służbowych - nie przekazała dwóch wniosków pokrzywdzonej Moniki G. o udzielenie jej środków ochrony i pomocy Komendantowi Wojewódzkiemu Policji w Poznaniu.

Taki sam zarzut usłyszał Paweł I., który jako zastępca naczelnika wydziału kryminalnego nadzorował postępowanie prowadzone przez Marzenę L. Funkcjonariuszom grożą kary do trzech lat więzienia.

Autorka/Autor:FC/tok

Źródło: TVN24.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Co najmniej 94 osoby zginęły w wyniku przejścia cyklonu Chido przez Mozambik. Do poważnych szkód doszło w targanej konfliktem wewnętrznym prowincji Cabo Delgado, gdzie żywioł dotknął ponad 90 tysięcy najmłodszych. W gruzy obróciły się tam całe miejscowości.

"Całe wsie obróciły się w gruzy". Zginęło prawie 100 osób

"Całe wsie obróciły się w gruzy". Zginęło prawie 100 osób

Źródło:
PAP, UNICEF

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

NASA opublikowała animację, na której największa góra lodowa świata wyrwała się z wodnego wiru i zaczęła dryfować po oceanie. A23a przez wiele miesięcy tkwiła w jednym miejscu, nie mogąc ruszyć się dalej. Naukowcy wciąż do końca nie wiedzą, co sprawiło, że ogromna bryła lodu wydostała się z pułapki.

Największa góra lodowa świata wyrywa się z pułapki. Nagranie

Największa góra lodowa świata wyrywa się z pułapki. Nagranie

Źródło:
NASA Earth Observatory, BAS, tvnmeteo.pl

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Prezydent Andrzej Duda ocenił w wywiadzie dla szwajcarskiego dziennika "Neue Zuercher Zeitung", że prezydent elekt USA Donald Trump nie zostawi Ukrainy "na lodzie". Powołując się na spotkania z Trumpem, mówił, że jego sposób myślenia "jest jak na polityka nietypowy, ale jego oceny są bardzo klarowne".

Duda opowiada o "sposobie myślenia Trumpa"

Duda opowiada o "sposobie myślenia Trumpa"

Źródło:
PAP

Sieć Action poinformowała o wycofaniu ze sprzedaży pudru dla dzieci Nuagé oraz zestawu do karmienia lalek. Jak zaapelowano w komunikacie, "w przypadku zakupu wskazanych artykułów należy natychmiast zaprzestać ich używania i zwrócić do sklepu".

Duża sieć wycofuje dwa produkty

Duża sieć wycofuje dwa produkty

Źródło:
tvn24.pl

Śmigłowiec pogotowania ratunkowego uderzył w szpital i roztrzaskał się o ziemię. Zginęły cztery osoby. Do tragedii doszło w niedzielę w południowo-zachodniej Turcji.

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Źródło:
Reuters

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

75-letni mężczyzna strzelił z broni do znajomej siedzącej w aucie na jednej z ulic Przemyśla (woj. podkarpackie). Kobieta z raną postrzałową głowy trafiła do szpitala. Mężczyzna prawdopodobnie usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa.

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl

Turystyka kulinarna od lat jest ważnym trendem. Smakosze powinni mieć na oku Neapol, który znalazł się na szczycie listy Taste Atlas z najlepszymi kulinarnymi miastami na świecie.

Najlepsze kulinarne miasta świata

Najlepsze kulinarne miasta świata

Źródło:
PAP
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Obowiązują też ostrzeżenia przed silny wiatrem, który w porywach może rozpędzać się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Źródło:
IMGW

Problemy z kręgosłupem wśród dzieci podzieliłbym na dwie grupy. Z jednej strony mówimy o nieprawidłowej pozycji, przebywaniu przez długi czas przed komputerem, nabywaniu wad postawy. Z drugiej mamy niemałą grupę osób, które zgłaszają się z dolegliwościami bólowymi, co może wiązać się z nieprawidłowym ruchem, z jego nadmiarem - mówił w TVN24 lekarz Łukasz Antolak, specjalista ortopedii i traumatologii kręgosłupa. Wskazał, że "zdarza się, że dochodzi do złamania zmęczeniowego kręgu".

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

Źródło:
TVN24

23-centymetrowy żelazny grot z czasów wpływów rzymskich odkryli członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja" w lasach pod Baligrodem w Bieszczadach. Niebawem będzie można go oglądać na wystawie w Muzeum Historycznym w Sanoku.

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Źródło:
RDLP w Krośnie

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Rozpoczęła się kalendarzowa zima, a wraz z nią miejscami spadł słaby śnieg. Biało zrobiło się w niedzielę na wschodzie Mazowsza. Zdjęcia lekko zaśnieżonego krajobrazu otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl