Fundacja "Redemptoris Missio" wyśle dziś do do Afganistanu dzieła rąk Włóczkersów - wolontariuszy, którzy robią na drutach ubrania dla biednych dzieci. - Dzięki ich pracowitości polscy żołnierze rozdadzą dzieciom w Afganistanie ponad 4 tys. sztuk odzieży - mówi Justyna Janiec-Palczewska.
Do tej pory udało się zgromadzić blisko 3200 ręcznie robionych czapek, 300 szalików, 111 swetrów, 426 pary skarpet i rękawic. - Liczba ta do momentu wysyłki może jeszcze ulec zmianie, bo do fundacji zgłaszają się kolejne osoby, które robiły na drutach w domu. Ciągle napływają nowe paczki z czapkami - powiedziała w środę wieczorem Janiec-Palczewska.
Włoczka z całego kraju
Od ponad roku do fundacji docierała włóczka z całego kraju. Darczyńcy przesyłali ją dla Siostry Cecylii Śmiech, która własnoręcznie robi czapki dla afgańskich dzieci.
Włóczki było tak dużo, że zakonnica potrzebowała pomocy i tak powstał pierwszy klub Włóczkersów.
- Kolejne kluby, w innych miastach były już tylko kwestią czasu. Siostra Cecylia zaraziła swoją ideą wiele osób, najwytrwalsze z nich zrobiły ponad 150 czapek. Kluby Włóczkersów powstawały w całej Polsce, niektóre liczne, inne jednoosobowe. Najstarsza uczestniczka akcji ma 98 lat i robi na drutach bez okularów - opowiada Janiec-Palczewska.
W Lesznie dziergają w więzieniu
Jeden z klubów powstał w areszcie śledczym w Lesznie.
- Jedna z pań wydziergała ubranko dla Poli, dziewczynki znalezionej przy drodze przez polskich żołnierzy. Na strój składa się sukienka, sweterek ,szalik, czapka i skarpetki w biało-czerwone pasy - mówi Janiec-Palczewska.
Jak informuje fundacja, w tym roku Siostra Cecylia pobiła swój rekord z lat poprzednich i zrobiła 650 czapeczek.
Rozdali już 20 ton
To prawdopodobnie ostatni tak duży transport pomocy do Afganistanu. - Do tej pory nasi żołnierze rozdali ponad 20 ton pomocy humanitarnej z fundacji "Redemptoris Missio". Wiadomość z Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych o wolnym miejscu w samolocie otrzymaliśmy w środę. Akcja miała trwać do końca listopada jednak postanowiliśmy nie ryzykować i wysłać wszystko co mamy już w czwartek - tłumaczy.
Nie wiadomo kiedy poleci kolejny samolot i czy znajdzie się w nim miejsce dla następnej partii pomocy. Włóczkersi nie zawieszają jednak swojej działalności. Jeśli nie uda się wysłać reszty czapeczek, które do końca listopada napłyną do fundacji, żołnierze chętnie zabiorą je do Kosowa.
Afganistan to kraj wysoko położony o zróżnicowanej rzeźbie terenu. Klimat cechuje się dużymi skrajnościami pogodowymi. Zimą temperatura w ciągu dnia zwykle nie przekracza 15 stopni Celsjusza a w nocy spada mocno poniżej zera, nawet do 20 kresek na minusie. Najzimniej jest w wysokich górach, w okolicach Hindukuszu.
Autor: kk / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Redemptoris Missio