Miał przejść remont i zyskać nowe życie. Zamiast tego inwestor zaczął go burzyć. Zabytkowy XIX-wieczny młyn parowy na poznańskim Antoninku w zasadzie już nie istnieje. Sprawa znalazła już swój finał w prokuraturze.
- W połowie lutego, w trakcie oględzin, pracownicy naszego biura stwierdzili, że rozebrane zostały w znacznej części mury obwodowe budynku dawnego młyna od strony południowo-zachodniej oraz północno-zachodniej. Tym samym zabytkowy obiekt przy ul. Sarniej 2 został bezpowrotnie zniszczony - mówi Joanna Bielawska-Pałczyńska, Miejski Konserwator Zabytków w Poznaniu.
To ona powiadomiła o możliwości popełnienia przestępstwa Prokuraturę Rejonową w Poznaniu. Jednocześnie Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wystąpił do inwestora o pilne zabezpieczenie pozostałych zachowanych fragmentów obiektu.
Zabytek wysokiej jakości
Młyn, który zniszczył inwestor, został wybudowany w 1898 roku na miejscu wcześniejszego obiektu o tym samym przeznaczeniu. - Był to przykład wysokiej jakości architektury przemysłowej końca XIX wieku, o oryginalnym wystroju dekoracyjnym elewacji. Był objęty ochroną konserwatorską w wykazie zabytków nieruchomych, wyznaczonych do ujęcia w gminnej ewidencji zabytków oraz w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego „Zieliniec”, uchwalonym w 2010 roku - informuje Bielawska-Pałczyńska.
W 2015 roku inwestor otrzymał pozwolenie na budowę na tej działce. Zgodnie z ustaleniami z konserwatorem zabytków, młyn miał przejść rewitalizację, adaptację i rozbudowę.
- Koncepcja zakładała połączenie istniejącego zabytkowego budynku z nowoprojektowaną zabudową. Charakterystyczna bryła starego młyna i dekoracyjne elewacje miały zostać wyeksponowane. Sam obiekt poprzemysłowy miał zmienić funkcję, ale jego wyjątkowej architekturze miano przywrócić dawną świetność - informuje Daria Pertek z Urzędu Miasta Poznania.
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Urząd Miasta Poznań