Tuż przed godziną 12 doszło do eksplozji w budynku wielorodzinnym w Śremie. - W wyniku wybuchu dwie osoby są poszkodowane - przekazuje asp. sztab. Dariusz Rogasik ze śremskiej straży pożarnej. Najciężej rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Służby badają okoliczności i przyczyny zdarzenia.
Zgłoszenie o wybuchu w budynku wielorodzinnym przy ulicy Grottgera w Śremie służby ratunkowe odebrały o godzinie 11:50.
- Na miejsce zostało zadysponowanych siedem zastępów straży pożarnej, okazało się, że w wyniku wybuchu dwie osoby są poszkodowane. Jeden mężczyzna ma poparzone 90 proc. ciała i drogi oddechowe, został przekazany pogotowiu LPR, który przewiózł tę osobę do szpitala. Druga osoba nie potrzebowała hospitalizacji, to mężczyzna z sąsiedniego mieszkania, który uskarżał się na problemy z oddychaniem - przekazuje aspirant sztabowy Dariusz Rogasik, zastępca prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Śremie.
Uszkodzona jest elewacja budynku, z obiektu wypadło jedno z okien. Strażacy ugasili już pożar.
CZYTAJ TEŻ: Pożar mieszkania w Łebie. Dwie osoby w szpitalu
Na miejscu pracują kryminalni i policjanci prewencji, którzy badają okoliczności i przyczyny zdarzenia. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że w wyniku eksplozji doszło do pożaru w mieszkaniu, w którym przebywała jedna osoba, 30-letni mężczyzna wynajmujący to mieszkanie. To ten mężczyzna, obywatel Ukrainy, z obrażeniami ciała został przetransportowany przez załogę LPR do szpitala - informuje podinspektor Ewa Kasińska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Śremie.
Młodszy kapitan Piotr Michalski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Śremie, powiedział, że wybuch nie spowodował naruszenia konstrukcji budynku. - Na ten moment nie wiadomo, co było przyczyną wybuchu - dodał.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Śrem