W Witaszycach (woj. wielkopolskie) kierowca bmw "zagapił się" i nie zauważył, że właśnie wjeżdża na przejazd kolejowy i to wprost pod nadjeżdżający pociąg towarowy.
Do zdarzenia doszło w niedzielę w godzinach popołudniowych. W Witaszycach, na niestrzeżonym przejeździe kolejowym przy ul. Piaskowej, kierowca bmw zignorował znaki drogowe, przez co zderzył się z pociągiem towarowym.
- Mężczyzna podróżował z jeszcze jedną osobą dorosłą oraz dwójką dzieci. Był trzeźwy. Tłumaczył, że rozmawiał z bliskimi i przez to zagapił się. Nie zauważył krzyża świętego Andrzeja, znaku "stop" ani sygnalizacji, która się tam znajduje. Zarówno kierowca, jak i jego rodzina mieli dużo szczęścia. Pociąg towarowy nie jechał z dużą prędkością. Nikt nie odniósł obrażeń - relacjonuje starszy aspirant Agnieszka Zaworska, rzeczniczka jarocińskiej policji.
Przejazd kolejowy w Witaszycach jest niestrzeżony. - Jest to miejsce dobrze oznakowane i z odpowiednią widocznością. Nie przypominam sobie, by wcześniej dochodziło tam do podobnych zdarzeń - dodaje Zaworska.
Za spowodowanie kolizji oraz złamanie przepisów ruchu drogowego kierujący bmw otrzymał mandat oraz 6 punktów karnych.
Policja przypomina, że przed każdym przejazdem kolejowym należy się zatrzymać i upewnić, czy rzeczywiście możemy na niego bezpiecznie wjechać. - Na przejazdach wyposażonych w szlabany, nawet gdy są one uniesione, także zachowujemy szczególną ostrożność. To tylko urządzenie, które może ulec awarii. Oczywiście nigdy nie wjeżdżamy, gdy barierki zaczynają opadać lub też nie zostały do końca podniesione - przypomina Zaworska.
Od początku 2020 roku na przejazdach kolejowych w Polsce doszło do 137 wypadków i kolizji. W ich wyniku 23 osoby zostały ciężko ranne, a 33 zginęły.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Jarocin 112 Ratownictwo Powiatu Jarocińskiego