Zarzut doprowadzenia do obcowania płciowego prokuratorzy postawili 18-latkowi, a dwóch 17-latków jest podejrzanych o usiłowanie doprowadzenia do obcowania płciowego. Nastolatkowie i ich ofiara to podopieczni jednego z ośrodków dla młodzieży w Wielkopolsce. Całe zdarzenie miało zostać nagrane.
Do gwałtu doszło w jednym z ośrodków dla młodzieży w Wielkopolsce. Nad 13-letnim chłopcem mieli znęcać się jego starsi koledzy - dwaj 17-latkowie i 18-latek. Zgłoszenie w tej sprawie trafiło na policję 3 stycznia wieczorem. Jako pierwsze o zdarzeniu poinformowały lokalne media.
Prokuratura: trzej nastolatkowie z zarzutami
Ze względu na dobro poszkodowanego śledczy nie zdradzają szczegółów sprawy. Wiadomo, że w ataku na chłopca miały brać udział co najmniej trzy osoby, które zostały już zatrzymane przez policję i usłyszały zarzuty.
- Prokuratura przedstawiła zarzut usiłowania doprowadzenia do obcowania płciowego dwóm 17-nastolatkom i 18-latkowi. Najstarszy z nich usłyszał też zarzut doprowadzenia do obcowania płciowego. Wobec całej trójki zastosowany został dozór policyjny. Nastolatkowie mają też zakaz kontaktowania się z ofiarą - powiedział Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Nastolatkowie - jak przekazali śledczy - nie przyznali się do winy. Przestępstwa z artykułu 197 kodeksu karnego, o których popełnienie są podejrzani, zagrożone są karą do 12 lat więzienia.
§ 1. Kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza inną osobę do obcowania płciowego, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12. (...) § 3. Jeżeli sprawca dopuszcza się zgwałcenia: (...) 2. wobec małoletniego poniżej lat 15, (...) podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.
Jeden z 17-latków jest też podejrzany o to, że we wrześniu 2022 roku kilkukrotnie wymusił od chłopca zakup słodyczy i przekąsek na łączną kwotę 120 złotych pod groźbą pobicia. - To zdarzenie w pewien sposób pokazuje relację, jaka łączyła podejrzanych z poszkodowanym - zaznaczył Wawrzyniak w rozmowie z tvn24.pl. Prokurator dodał, że młodzi mężczyźni z racji ukończenia 17. roku życia będą odpowiadać jak dorośli. Dodał, że śledczy dysponują nagraniem całego zajścia. Mieli je wykonać sami podejrzani.
Czytaj też: Przemoc rówieśnicza, wiktymizacja wśród dzieci, próby samobójcze. Raport Fundacji "Dajemy Dzieciom Siłę"
13-latek wrócił pod opiekę matki
Pokrzywdzony 13-latek złożył zeznania przed sądem i znajduje się pod opieką matki. Z opinii biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej wynika, że odniósł on obrażenia ciała na okres poniżej siedmiu dni.
Śledczy sprawdzają, czy w ataku mogły brać udział również inne osoby. Trzej podejrzani nastolatkowie zostali w piątek (6 stycznia) zawieszeni w prawach uczniów. Nie przebywają w ośrodku, w którym wcześniej się uczyli. Akt oskarżenia przeciwko nim, jak informuje prokuratura, powinien być gotowy w ciągu najbliższych kilku miesięcy.
Organ prowadzący ośrodek: dochowaliśmy wszelkich procedur
Przedstawiciel organu prowadzącego ośrodek dla młodzieży, w którym doszło do zdarzenia, poinformował nas, że w ośrodku funkcjonują "programy antyprzemocowe, przygotowywane przez wychowawców". - Jest też zapewniony stały dostęp do psychologa. Rozważamy wprowadzenie kolejnych środków zaradczych w przyszłości - zaznaczył.
Placówka funkcjonuje bez zmian. Nie mają tam wstępu nastolatkowie podejrzani o znęcanie się nad młodszym kolegą. Pytany o to, czy w placówce wszczęto wewnętrzną kontrolę lub czy wdrożono dodatkowe środki bezpieczeństwa, nasz rozmówca podkreśla, że organ prowadzący "czeka na ustalenia prokuratury". - Dochowaliśmy wszelkich procedur, wychowankowie ośrodka są pod opieką wychowawców i psychologa - podkreślił.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock